Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydenci odbierali ogromne nagrody [SPRAWDŹ]

Marek Weiss
Trzej zastępcy prezydenta Kalisza zainkasowali w ubiegłym roku łącznie 31.500 złotych premii. Ich ostrowscy odpowiednicy, chociaż było ich tylko dwoje, zostali docenieni kwotą prawie trzykrotnie wyższą!

Gdyby ogólną pulę nagród wypłaconych w roku 2014 w ostrowskim samorządzie miejskim przeznaczyć na nowe miejsca pracy, można byłoby zatrudnić prawie czterdzieści osób, dając im najniższą pensję...

Byli włodarze Ostrowa żyli w zupełnie innym świecie niż przeciętni mieszkańcy. Taki wniosek nasuwa się po ujawnieniu wysokości nagród, jakie inkasowali wiceprezydenci, naczelnicy i dyrektorzy miejskich instytucji. Na równi z kwotami porażające jest ich uzasadnienie.

Ostrowianie, którzy czuli się zaszczyceni tym, że ich miasto odwiedził Bronisław Komorowski muszą czuć lekkie zażenowanie z faktu, iż kosztowało to 35 tys. złotych. I nie chodzi tu wcale o zaangażowanie służb porządkowych, ale o kwoty wypłacone trzem najważniejszym w mieście po prezydencie osobom. Chciałoby się powiedzieć - dobrze, że głowa państwa przyjeżdża tak rzadko, bo inaczej takie wizyty zrujnowałyby miejskie finanse.

Podobnie z gołoledzią. Ta ubiegłoroczna, ze stycznia, także wymagała ogromnego zaangażowania ze strony włodarzy. Dwudniowe wydawanie posiłków na dworcu doceniono kwotą blisko 25 tysięcy złotych, licząc nagrody tylko dla pani wiceprezydent i sekretarza.

Prawdziwym wyzwaniem są coroczne objazdy po inwestycjach w dniu 1 maja. Przypomnijmy, że autobusy z chętnymi jeżdżą wtedy po placach budów. Na poszczególnych przystankach przewodnikami są fachowcy. Wysiłek wiceprezydentów musi być jednak bez porównania większy, skoro za nadzór nad tą operacją pobierali w niektórych latach po 6 tysięcy złotych każdy.
Niekwestionowanym rekordzistą za rok 2014 jest Stanisław Krakowski. Jako wiceprezydent dostał nagrody w wysokości 49.140 złotych. W skali całej czteroletniej kadencji jego pracę doceniono kwotą 130.000 złotych.

Marlena Maląg rozpoczęła urzędowanie w fotelu wiceprezydenta w styczniu 2012 roku i pierwszą nagrodę pobrała już 5 miesięcy później. Rok 2014 przyniósł jej z tego tytułu 36.120 złotych, a w bilansie trzech lat niemal dorównuje Stanisławowi Krakowskiemu. Jeśli wziąć pod uwagę krótszy okres piastowania funkcji, widać gołym okiem, że była lepiej doceniana przez szefa.

Jak na tym tle wypadają kaliscy włodarze? Zastępcy prezydenta Janusza Pęcherza również mogli liczyć na nagrody finansowe, choć dużo mniej szczodre. W ubiegłym roku Dariusz Grodziński, Jacek Konopka i Daniel Sztan-dera dostali od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. I tak na przykład Dariusz Grodziń-ski otrzymał 3000 złotych nagrody za wdrożenie funduszu obywatelskiego. Pod koniec roku zainkasował również 5500 złotych za wzorowe wykonywanie pracy zawodowej. Nagrody w identycznym wymiarze otrzymał Jacek Konopka - 3000 złotych za wdrożenie karty dużej rodziny i 5500 złotych za... wzorowe wykonywanie swoich obowiązków.

Najwyższe nagrody w Kaliszu otrzymał Daniel Sztandera. W sumie było to 14.500 złotych. "Zgarnął" on odpowiednio 3000, 4000 oraz 7500 złotych. Najwyższa nagroda została mu przyznana w zwią-zku z przeprowadzonym remontem ulic Poznańskiej, Harcerskiej, Górnośląskiej i Wrocławskiej.

Wróćmy jednak do Ostrowa. Specjalnych powodów do narzekań, oprócz wiceprezydentów, nie ma tam sekretarz miasta Andrzej Baraniak. W ubiegłym roku zainkasował dodatkowo 22.800 złotych, na co złożyły się dwie równe kwoty po 11.400 złotych. Oba dotyczą ,,sztandarowych'' pozycji, czyli wspomnianych wyżej gołoledzi i prezydenckiej wizyty.

Naczelnicy magistrackich wydziałów też mieli się raczej dobrze. Łącznie pobrali w roku 2014 92.150 złotych. Z ciekawszych uzasadnień wymie-ńmy: ,,sprawne przeprowadzenie inwentaryzacji mienia komunalnego'' oraz... ,,udział w ogólnopolskiej akcji Narodowe Czytanie''. Okazuje się, że nawet na czytaniu Sienkiewicza dla kilkunastoosobowej widowni na Rynku można całkiem nieźle dorobić do urzędniczej pensji.

Zresztą niemal każdy projekt, za jaki wzięli się naczelnicy, musiał w ich rękach stawać się niezwykle skomplikowany. Powodem do nagród były np. zbiorowe zdjęcie mieszkańców, konkurs genealogiczny, czy wystawa Sentymentalny Portret Miasta, do której zdjęcia dostarczyli sami mieszkańcy.

Z dyrektorów instytucji podlegających miastu pierwszą trójkę za rok ubiegły utworzyli: Witold Banach (Muzeum Miasta) - 18.700 złotych, Włodzimierz Grabowski (Biblioteka Publiczna im. Stefana Rowińskiego ) - 14.500 złotych i Ewa Matecka (Ostrowskie Centrum Kultury) - 12.000 złotych.

Ogólnie na nagrody z budżetu miasta wydano w roku ubiegłym ponad 900 tys. złotych, co oznacza, że statystyczny ostrowianin, licząc od noworodka do stulatka, zrzucił się na to w kwocie 12,50 zł. Gdyby kwotę nagród przeznaczyć na miejsca pracy, można byłoby zatrudnić blisko 40 osób, dając im najniższą płacę. A przecież wyksz-tałconych ludzi, odsyłanych od drzwi do drzwi, którzy taką propozycję wzięliby w cie-mno, są w Ostrowie setki.

- Ludzie uszczypnijcie mnie, bo nie wierzę. Na jakim my świecie żyjemy? Ja mam minimalną pensję za to, że zasuwam od rana do wieczora. I też mam studia, może nawet lepsze od nich - to jeden z wielu komentarzy internetowych.

Nie brakuje głosów, że pojęcie ,,nagrody dla urzędników" jest mylące. Bo szary urzędnik, nawet najbardziej zaangażowany w swoje obowiązki, dostaje suchą wypłatę, a o premiach nawet w najśmielszych snach nie śni.

- W urzędzie jest ogromna przepaść. Są kierownicy, którzy zgarniają miłe wypłatki i jeszcze milsze premie i są też urzędnicy im podlegli, którzy zarabiają dużo mniej, a odwalają całą czarną robotę - to inny z komentarzy, napisany prawdopodobnie przez któregoś z szeregowych pracowników z ostrowskiego magistratu.

Poproszony o komentarz do sprawy nagród były prezydent Jarosław Urbaniak nie skorzystał z takiej możliwości. Podczas wtorkowej konferencji w urzędzie sprawę poruszyła natomiast prezydent Beata Klimek.

- Nie jestem przeciwna nagrodom, bo za dobrą pracę każdy chce być nagradzany. Trzeba to jednak robić za pomocą przejrzystych kryteriów. Nie może być tak, że nagrodę otrzymuje się za każdy mały projekt, czasem nawet za zadania wpisane w zakres normalnych czynności. Nie może to się odbywać w sposób niekontrolowany. Na pewno w ostatniej kadencji nagrody były przyznawane nazbyt hojnie - powiedziała Klimek.

Obecna prezydent zamierza ograniczyć dodatkowe premie nie tylko w urzędzie, ale też w spółkach komunalnych. Już poinformowała prezesów, że przez dwa lata nie będzie nagród, a potem - jeśli się pojawią - to już w oparciu o nowy regulamin, nad którym właśnie trwają prace.

- Zarządy spółek, tam gdzie to możliwe, zostaną zmniejszone. Przyjrzymy się wynagrodzeniom prezesów oraz dietom w radach nadzorczych. Tam gdzie statut na to pozwala, rady ograniczymy do trzech osób. Jeśli będą w nich prawnik, ekonomista i człowiek z branży to spółka na pewno będzie dobrze działać - zapowiada kolejne kroki oszczędnościowe Beata Klimek.

Za co dostali nagrody w roku 2014?

Stanisław Krakowski
kwiecień 12.040 zł za sprawne przeprowadzenie inwentaryzacji mienia komunalnego;
kwiecień 12.040 zł za nadzór nad realizacją wielu zadań inwestycyjnych wykonywanych przez MZD w Ostrowie;
maj 3.000 zł za przeprowadzenie dystrybucji decyzji podatkowych od nieruchomości i pakietów informacyjnych w sprawie odbioru odpadów;
maj 4.000 zł za zaangażowanie w objazd po inwestycjach miasta;
czerwiec 6.020 zł za duże zaangażowaniem w pracę podległych wydziałów i jednostek organizacyjnych;
sierpień 12.040 zł za udział w przygotowaniu wizyty Prezydenta RP.

Marlena Maląg
luty 12.040 zł za udział w zorganizowaniu i funkcjonowaniu punktu pomocy na dworcu PKP w dniach 20-22 stycznia, w związku z utrudnieniami w komunikacji kolejowej;
czerwiec 6.020 zł za duże zaangażowanie w pracę podległych wydziałów i jednostek organizacyjnych;
sierpień 12.040 zł za udział w przygotowaniu wizyty Prezydenta RP;
grudzień 6.020 zł za duże zaangażowaniem w pracę podległych wydziałów i jednostek organizacyjnych

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski