Podczas sesji rady powiatu poznańskiego w środę, 26 sierpnia grupa radnych z koalicji rządzącej w powiecie (Platforma Obywatelska, niezależni samorządowcy i PSL) złożyła wniosek o odwołanie Pawła Ratajczaka z Prawa i Sprawiedliwości z funkcji wiceprzewodniczącego rady powiatu.
Podczas głosowania 19 radnych opowiedziało się za odwołaniem Pawła Ratajczaka, a 7 było przeciw.
W uzasadnieniu wniosku o odwołanie wiceprzewodniczącego rady czytamy między innymi, że: Paweł Ratajczak nie potrafił arbitralnie stanąć ponad podziałami w radzie powiatu i reprezentować całej rady, a jedynie partykularne interesy swojego ugrupowania. Swoją aktywność m.in. na portalu społecznościowym Facebook ograniczył jedynie do krytyki niemalże wszystkich działań zarządu powiatu.
Zobacz też: Wojewoda wielkopolski: "Wieszanie tęczowych flag przynosi odwrotny skutek"
Z takim uzasadnieniem nie zgadza się sam zainteresowany. - Uważam, że uzasadnienie złożone i podpisane przez 16 radnych jest kuriozalne. Nie pojawia się tam żaden twardy zarzut wobec mnie. Jedynie znajdują się tam uwagi wobec moich wypowiedzi, do których mam pełne prawo, a których nawet nie zacytowano - mówi Paweł Ratajczak.
Radny przekonuje, że nie ma żalu do tego, że został odwołany, bo uważa, że taką funkcję pełni się przez określony czas i to się zmienia, to jest naturalne. Jego uwagi dotyczą jedynie sposobu, w jaki to się stało.
Sprawdź też:
- Uważam, że uzasadnienie tego wniosku wskazuje na to, że w powiecie poznańskim ma być tylko jeden przekaz, który wychodzi od zarządu i od większości, która sprawuje władzę. Jeśli pojawia się inny przekaz, to od razu są wyciągane konsekwencje. Warto podkreślić, że z wszystkich funkcji, które są w radzie powiatu, tylko jedna funkcja, właśnie wiceprzewodniczącego rady przypadła nam. Teraz nie mamy już żadnej - komentuje były wiceprzewodniczący rady.
Zdaniem członków koalicji rządzącej w powiecie Paweł Ratajczak otrzymał olbrzymi kredyt zaufania i to zaufanie zawiódł.
- Paweł Ratajczak i PiS otrzymując funkcję wiceprzewodniczącego rady dostali kredyt zaufania i zachętę do współpracy. A pan Paweł robił rzeczy, które nam się nie podobały. To wszystko dało nam impuls do tego, żeby zmienić osobę, która będzie wiceprzewodniczącym rady - komentuje Seweryn Waligóra, szef klubu Platformy Obywatelskiej w radzie powiatu.
Zobacz też: Zielony Targ ucieka ze Starego Miasta
Seweryn Waligóra zarzuca Pawłowi Ratajczakowi brak odwagi cywilnej. - My na sesji czy na spotkaniach komisji, gdzie zawsze świetnie nam się współpracowało, nie słyszeliśmy żadnych zastrzeżeń od Pawła Ratajczaka. A byłoby fajnie, gdyby Paweł pewne rzeczy powiedział nam prosto w oczy, może byśmy mogli wtedy porozmawiać. Mamy też takie odczucie, że jego uwagi często nie są zgodne z faktami i wprowadzają dezinformację - komentuje radny PO.
Nowym wiceprzewodniczącym rady powiatu został radny Mirosław Wieloch z Platformy Obywatelskiej. - Nowym wiceprzewodniczącym został radny z Platformy Obywatelskiej, układ został zamknięty - podsumowuje Paweł Ratajczak.
Sprawdź też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?