Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieczór na osiem głosów męskich gości specjalnych i orkiestrę - rozmowa z Marcinem Illukiewiczem

Marek Zaradniak
Grupa Audiofeels w kraju i w świecie śpiewa już ponad 5 lat.
Grupa Audiofeels w kraju i w świecie śpiewa już ponad 5 lat. Archiwum zespołu Audiofeels
Poznańska grupa Audiofeels działa już ponad pięć lat i w piątek zaśpiewa w Sali Ziemi. O koncercie tym, dorobku zespołu i planach rozmawiamy z Marcinem Illukiewiczem

Audiofeels świętuje swe pięć i pół roku istnienia. Ale to przecież żaden jubileusz. Co jest tak naprawdę powodem piątkowego koncertu w Sali Ziemi?
Marcin Illukiewicz: To prawda, że to żaden okrągły jubileusz, ale zastanawiając się, jaki koncert przygotować w tym roku dla poznaniaków, stwierdziliśmy, że skoro w pierwszej połowie roku świętowaliśmy pięciolecie i zorganizowaliśmy sami dla siebie przyjęcie, zrobimy koncert nietypowy na 5,5- lecie, ale tak naprawdę mamy duży problem z datowaniem tego pięciolecia i ten koncert wypada w pięć lat od naszego pierwszego koncertu w klubie Blue Note.

Słyszałem, że w Sali Ziemi pojawią się goście. Jacy?
Marcin Illukiewicz: Bardzo się cieszymy, że nasze zaproszenie przyjęli nasi przyjaciele Kasia Wilk i Daniel Moszczyński, z którymi występowaliśmy na scenie podczas tego pierwszego koncertu w Blue Note. Z powodu zobowiązań zawodowych w Warszawie nie będzie Kasi Rościńskiej. Z tego powodu jest nam bardzo smutno, ale z drugiej strony bardzo się cieszymy, bo nasze zaproszenie przyjął Mieczysław Szcześniak. Przygotowaliśmy też kilka utworów, w trakcie których wystąpi z nami orkiestra pod batutą profesora Marcina Sompolińskiego. To też dla nas jakiś powrót, bo z profesorem Sompolińskim kilkakrotnie przygotowywaliśmy Requiem Mozarta w czasach, gdy śpiewaliśmy w Chórze Akademickim UAM. Dlatego jest to bardzo motywujący czynnik artystyczny.

Które z momentów w minionych pięciu latach były dla was szczególnie ważne?
Marcin Illukiewicz: Nikt z nas nie jest w stanie wybrać tego najważniejszego, bo było ich kilka. Pierwszy to wspomniany koncert w Blue Note, który zorganizowaliśmy z myślą, że my jako zespół musimy sprawdzić się na scenie, ale odbiór tego koncertu, jak i ilość zgromadzonych osób przerosła nasze oczekiwania. Potem ważny był udział w programie "Mam Talent", który dał nam fajnego kopa i motywował do solidnej pracy i stuprocentowego zaangażowania w to, co robimy. A potem wszystkie momenty związane z wypuszczaniem naszych dzieci pod postacią płyt. Zdarzyło się to nam trzykrotnie. Dwa albumy studyjne i jeden koncertowy. Sama praca nad nimi była ciągłym rozwojem, ważne dla nas były też festiwale. To, że zdobyliśmy najwyższą nagrodę w Lipsku i pierwsze miejsce na Harmony Speepspakes A Cappella Festival w Nowym Jorku, dało nam dużo jako zespołowi i utwierdziło w tym, że obraliśmy dobrą drogę i nie tylko w Poznaniu, w mieście chórów, nie tylko w Polsce, ale również za granicą ludzie doceniają poziom wykonawczy i muzyczne pomysły.

Dwie płyty studyjne, płyta na żywo, DVD. Czy szykują się kolejne krążki?
Marcin Illukiewicz: Właśnie skończyliśmy prace nad płytą świąteczną zatytułowaną po prostu "Świątecznie".

Czy będą to tylko kolędy, czy również piosenki bożonarodzeniowe?
Marcin Illukiewicz: Będzie wszystkiego po trochu. Postanowiliśmy podejść po naszemu do tych tradycyjnych polskich kolęd. Na pewno się tam znajdą "Wśród nocnej ciszy", "Jezus malusieńki"i "Pójdźmy wszyscy do stajenki", ale także utwory okołoświąteczne po angielsku jak "White Christmas" "Winter Wonderland". Zakończy płytę tradycyjna kolęda angielska "Ah Bleak and Chill The Winter Wind". Płyta będzie zróżnicowana nie tylko ze względu na repertuar, ale także na udział gości, takich jak Natalia Kukulska i Monika Borzym oraz nasi poznańscy przyjaciele z Affabre Concinui i dziewczęcy chór Puelo Orantes z Tarnowa, z którymi na początku roku wystąpiliśmy na koncertach noworocznych.

Wspomniałeś konkursy w Lipsku i w Nowym Jorku. Jakie były ich reperkusje?
Marcin Illukiewicz: Zdecydowaliśmy się wyjść z koncertami poza granicę. Byliśmy w Niemczech, w Austrii i w Monako. W przyszłym roku planujemy pojechać w Europę i zagrać koncerty może nie w wielkich salach, ale po prostu zrobić to. Mieliśmy jeszcze wyjazd do San Francisco połączony z koncertem, ale to duża odległość i realizację trasy utrudniają kwestie finansowe. To, co usłyszeliśmy po koncercie w Nowym Jorku od osób, które były w jury, a które całe życie poświęciły śpiewaniu a capella, naprawdę dało nam solidnego kopa, bo to nie było takie zwykłe "fajnie, gratulujemy", ale poczuliśmy, że oni zachwycili się naszą europejskością, wręcz słowiańskością, choć śpiewaliśmy po angielsku.

Rozmawiał: Marek Zaradniak

AUdIOFEELS, Sala Ziemi, MTP (ul. Głogowska 16),
piątek 15.11., godzina 20
bilety: 59-69 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski