Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieczorynka w szpitalu lepsza dla pacjentów

Elżbieta Bielewicz
Szpital w Kaliszu
Szpital w Kaliszu Andrzej Kurzyński
Udało się "odblokować" Szpitalny Oddział Ratunkowy. Pacjenci z lekkimi dolegliwościami trafiają na "wieczorynkę".

Sprawdził się w praktyce projekt przeniesienia wieczorowej i świątecznej pomocy doraźnej z przychodni przy ulicy Polnej do kaliskiego szpitala. Dzięki temu Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) nie jest już oblegany przez pacjentów, których stan nie wymaga natychmiastowej interwencji w warunkach szpitalnych i dla których wystarczająca jest pomoc lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.

- To jest rozwiązanie modelowe, które warto polecić tym szpitalom, w których jest SOR, a nie ma tak zwanej wieczorynki - twierdzi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala. - Dzięki temu rozwiązaniu udało się "rozładować" SOR. Ale także dla pacjentów jest to optymalne rozwiązanie. Wszystko jest w jednym miejscu i po ocenie jakiego rodzaju pomoc jest potrzebna, pacjent kierowany jest na szpitalny oddział ratunkowy bądź do lekarzy pomocy doraźnej - dodaje.

"Wieczorynkę" przy szpitalu uruchomiono w kwietniu tego roku w zaadaptowanym na ten cel budynku technicznym szpitala. Nie obyło się przy tym bez słów krytyki. Mówiło się nawet o konflikcie kaliskiego "okrąglaka" z przychodnią przy ul. Polnej. Nadmierne ,,obłożenie" SOR miało bowiem wynikać z przerzucania obowiązków lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej z "wieczorynki" na szpital. Trudno powiedzieć, czy tak właśnie było, ale pozostaje faktem, że jak twierdzili pracownicy SOR, znaczna część trafiających do nich pacjentów w ogóle nie powinna była się tam znaleźć. Przypomnijmy, że według założeń, SOR przyjmuje pacjentów w stanie zagrożenia zdrowia i życia, którym pomocy udzielić można wyłącznie w warunkach szpitalnych. Tymczasem w wydłużających się kolejkach oczekujących były także osoby np. z silnym przeziębieniem, niestrawnością czy drobnymi stłuczeniami.

- Pacjentowi trudno samemu ocenić, czy jego stan kwalifikuje się już na SOR , czy może jeszcze do pomocy tzw. doraźnej - dodaje Gawroński. - Teraz chory nie musi być już odsyłany do placówki w innej części miasta. Przyjeżdża na ul. Poznańską i tu po ocenie jego stanu przez lekarza udzielana jest mu pomoc w ramach SOR czy też doraźnie - "wieczorynki".

Z wieczorowej i świątecznej pomocy może korzystać około 180 tysięcy mieszkańców miasta i powiatu kaliskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski