Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc w Muzeum Przyrodniczo-Łowieckiego w Uzarzewie jest nieodpowiednia dla dzieci? Rodzice napisali list otwarty

Anastazja Bezduszna
Wielkanoc w Muzeum Przyrodniczo-Łowieckiego w Uzarzewie jest nieodpowiednia dla dzieci? Rodzice napisali list otwarty
Wielkanoc w Muzeum Przyrodniczo-Łowieckiego w Uzarzewie jest nieodpowiednia dla dzieci? Rodzice napisali list otwarty archiwum
Wielkanoc w Uzarzewie - tak brzmi oferta edukacyjna Muzeum Przyrodniczo-Łowieckiego, skierowana do dzieci w wieku przedszkolnym i pierwszych klas podstawówki. Rodziców z Poznania zmartwiło, że tak małe dzieci mają patrzeć na wypchane zwierzęta.

Podczas wycieczki do muzeum dzieci wykonują ozdoby wielkanocne, słuchają prelekcji o zwyczajach wielkanocnych, odwiedzają wystawę „Cztery pory roku” i szukają prezentów ukrytych przez „zająca” w parku. Mają nawet śniadanie Wielkanocne. W ramach warsztatów zwiedzają ekspozycje w powozowni i pawilonie egzotyki. Właśnie ten ostatni punkt programu oburzył rodziców przedszkolaka, gdy dowiedzieli się o planowanej wycieczce. W przedszkolu wyjazd został odwołany, a Monika i Hubert Wińczykowie napisali list otwarty do Muzeum zatytułowany „Z troski o dzieci i z szacunku do zwierząt”.

„Zwracamy się z prośbą o podwyższenie granicy wieku, od którego można zwiedzać Muzeum Łowiectwa i Myślistwa w Uzarzewie, a zwłaszcza salę „Trofea egzotyczne z kolekcji Adama Smorawińskiego” oraz o przeformułowanie oferty edukacyjnej” - czytamy w liście.

- Byłem tam kilka lat temu i nie wydaje mi się, że to miejsce jest odpowiednie dla małych dzieci - mówi Hubert Wińczyk. - Są tam wypchane, martwe zwierzęta, klatki i sprzęt do polowania. Naszym zdaniem należy w pierwszej kolejności nauczyć dzieci miłości i szacunku do środowiska naturalnego, do zwierząt, do roślin.

Pracownicy muzeum o liście dowiedzieli się od redakcji. - Przeprowadzamy ankiety, które wypełniają nauczyciele i opiekunowie grup - nie dostaliśmy jeszcze negatywnych opinii - mówi Anna Makarewicz, dyrektor Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie w Uzarzewie.

- Przyjęliśmy już 2200 dzieci, głównie w wieku przedszkolnym od 3 do 6 lat. Co więcej, w tym roku otrzymaliśmy tyle zgłoszeń, że będziemy musieli prowadzić warsztaty Wielkanocne nawet już po świętach.

Czytaj też: Szpitale powiatowe będą protestować przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia. Domagają się więcej pieniędzy

Psycholodzy stają po stronie rodziców. - Nie dziwię się sprzeciwowi rodziców. Tym bardziej, że prezentowaniu wypchanych zwierząt towarzyszy epatowanie bronią, a zwierzęta to często postaci z bajek, którymi dziecko żyje na co dzień. Wolałabym, żeby wprowadzanie w świat przyrody odbywało się przez wizyty w zoo, w ogródkach dziecięcych, w których maluchy mogą mieć kontakt z żywymi zwierzętami. Jeśli chodzi o tę część naszej obyczajowości związaną z łowiectwem lepiej, by zapoznanie się z nią nastąpiło później - mówi Katarzyna Piguła.

POLECAMY:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski