Pochód pierwszomajowy "na biało"? Tak wyglądało to w 1985 roku. Zima powróciła niespodziewanie. Największe ilości śniegu spadły w noc poprzedzającą święto 1 Maja i utrzymywały się przez dwa dni. Skutek? Uczestniczący w ulicznych pochodach ludzie poczuli się jak w samym środku zimy. Nie tylko ślizgali się na śniegu, ale musieli zmierzyć z silnym wiatrem i ujemną temperaturą.
Trzy lata później - w 1988 roku - śnieg zaskoczył także późno, bo 23 kwietnia. Opady śniegu zdarzał się również w marcu - 20 marca 1970 i 1979 roku warstwa śniegu sięgała 10 i 12 cm. Zima 1970 roku była w dodatku jedną z najdłuższych - śnieg i niskie temperatury utrzymywały się od listopada.
Bardzo mroźny był również dzień kobiet 1965 roku. Temperatura wyniosła wtedy - 21 stopni. Minusowe temperatury potrafiły jednak zaskoczyć zdarzały o wiele później, np. pod koniec maja. Tak było w 1951 roku, kiedy 30 maja na termometrach zobaczyliśmy -0,2 stopnia.
Anomalie pogodowe to jednak nie tylko gwałtowne mrozy i opady śniegu. Koniec kwietnia 1968 roku zapisał się jako najgorętszy w historii polskiej meteorologii. 17 kwietnia temperatura przekroczyła 20 stopni. Dwa dni później na termometrach było już 25, a pod koniec miesiąca aż 31 stopni w cieniu. Nigdy wcześniej i nigdy później w kwietniu nie było tak upalnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?