Rok temu, u progu pandemii długi czynszowe poznaniaków wobec miasta sięgały bez odsetek około 110 milionów złotych. Jeśli do tego dodać zaległości za wynajmowane lokale użytkowe - suma była niebagatelna. Jednak raport BIG Info Monitor na temat długów czynszowych Polaków przyniósł niespodzianki.
66 Wielkopolan wpisanych do rejestru sytuuje nas na trzecim od końca miejscu wśród 16 województw, Mniej dłużników mają tylko wielokrotnie mniejsze podkarpackie (5 osób) i świętokrzyskie (35 osób).
Czynszowe długi w dół
Wielkopolanie płacą tak solidnie? To zbyt optymistyczny wniosek, ale np. w Poznaniu czy w Kaliszu sytuacja w porównaniu do tej sprzed roku jest lepsza.
Czytaj także
- Porównując sytuacje najemców lokali mieszkalnych sprzed pandemii oraz w jej trakcie, zauważyliśmy zmniejszenie a nie zwiększenie długu najemców w stosunku do ZKZL - mówi Łukasz Kubiak.
- Na taką a nie inną sytuację złożyły się dwa kluczowe czynniki: żmudna ale znakomicie wykonywana praca pracowników działu windykacji, szczególnie pracowników terenowych, którzy mimo pandemii wykonali niezliczoną wręcz liczbę spotkań, tysiące rozmów telefonicznych z najemcami, co pozwoliło na indywidulane podejście do każdego z zadłużonych najemców. Dzięki pracy działu windykacji zostało podpisanych wiele porozumień w kwestii spłaty zadłużenia, rozłożenia go na raty. Ta mało widoczna praca przełożyła się na zmniejszenie zadłużenia w miejskim zasobie - dodaje.
Także w Kaliszu widać poprawę sytuacji, mimo że w tym mieście zaległości czynszowe nadal wynoszą dziesiątki milionów złotych.
- Zadłużenie obejmuje nie tylko opłaty z tytułu czynszu, ale też opłaty za wodę, ścieki, centralne ogrzewanie i wywóz nieczystości - mówi Marzena Wojterska, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Kaliszu. - Opłaty za media stanowią około 50 -60 proc. ponoszonych opłat za lokal - podkreśla. Zadłużenie w ciągu ostatnich dwóch lat spadło z 62, 47 mln zł do 61, 20 mln zł. Niestety, w przeciwieństwie do Poznania, epidemia koronawirusa odwróciła ten korzystny trend. Ostatni rok przyniósł wzrost długów o około 477 tys. zł.
- Opłaty za zajmowany lokal są płatnością najczęściej odkładaną na później. W przypadku nieuregulowania opłaty za prąd, gaz czy internet, dostawca niezwłocznie odcina ich dopływ. Nieuregulowanie opłat za zajmowany lokal nie spowoduje „zamknięcia drzwi”. Oczywiście zaległość w opłatach może w przyszłości doprowadzić do utraty mieszkania, jednak jest to długotrwały proces - podkreśla Marzena Wojterska.
Sposób na zadłużone mieszkania
Miasto Kalisz, podobnie jak Poznań stara się pomóc osobom, którzy mają zaległości w opłatach czynszowych wyjść z długów.
- W Kaliszu od 2011 roku funkcjonuje program umożliwiający dłużnikom odpracowanie zadłużenia, poprzez wykonywanie świadczeń rzeczowych takich jak sprzątanie klatek schodowych, podwórek czy też wykonywanie prac remontowych - mówi Marzena Wojterska. - Jednak pandemia także w tym zakresie przyczyniła się do spadku ilości zawieranych porozumień. O ile w 2019 roku zawartych zostało 47 porozumień na spłatę zadłużenia poprzez wykonywanie świadczeń rzeczowych, to w 2020 roku zawarto ich tylko 19 - informuje Marzena Wojterska.
Czytaj także
Inną formą pomocy jest możliwość zwarcia ugody i rozłożenia zadłużenia na raty. W 2019 roku zawarto 154 ugody na spłatę zadłużenia w ratach, a w 2020 roku już tylko 74. Można także wystąpić o o restrukturyzację zadłużenia. Na koniec 2020 roku złożonych zostało 315 wniosków, a podpisanych 226 porozumień w tej sprawie.
O ile możliwość rozkładania długów na raty, zamiany zadłużonych mieszkań na tańsze czy nawet, w uzasadnionych przypadkach, zamiana statusu zajmowanego mieszkania z komunalnego na socjalne to metody stosowane od wielu lat, o tyle systemowa możliwość odpracowania długu istnieje od stosunkowo niedawna. Okazała się wielkim sukcesem.
- Zmniejszenie zadłużenia powoduje też program „Gospodarz Domu”, który w styczniu 2020 roku przejął i rozszerzył funkcję programu „Dozorca” - informuje Łukasz Kubiak. - W ramach tego programu w 2019 roku lokatorzy odpracowali zadłużenie na kwotę 650 tysięcy zł. A w 2020 roku kwota zadłużenia zmniejszyła się o 760 tysięcy zł. Średnio w miesiącu dług odpracowuje ok. 120 najemców.
Jak podkreśla Kubiak, wartość programu to nie tylko zmniejszenie długów. - Powoduje on też zaktywizowanie najemców do dbałości o przestrzeń, w której mieszkają. Niewątpliwie poprawiła się jakość usług sprzątania, co skutkuje zadowoleniem innych najemców - zapewnia.
Sprawdź też:
- Te restauracje upadły po "Kuchennych rewolucjach"
- 7 najbardziej niebezpiecznych dzielnic w Poznaniu
- Poznaniacy przyłapani przez Google. Jesteś wśród nich?
- Sprawa powiększenia ust skończy się w sądzie
- Te obrzydliwe rzeczy ludzie robią w samolocie [zdjęcia]
- Modowe stylizacje poznaniaków potrafią zadziwiać!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?