Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolanie kopalni mówią stanowczo: Nie!

Bogna Kisiel
Wielkopolanie chcą mieć park narodowy, a nie kopalnię odkrywkową i księżycowy krajobraz
Wielkopolanie chcą mieć park narodowy, a nie kopalnię odkrywkową i księżycowy krajobraz Dariusz Śmigielski
– Nie dla kopalni węgla brunatnego! – stanowczo protestują mieszkańcy Poznania, Mosiny, Puszczykowa czy Lubonia. Informacja o powrocie do pomysłów sprzed lat, kiedy to przymierzano się do eksploatacji złóż w Rowie Poznańskim zelektryzowała ludzi. – W głowie się nie mieści, by je "odgrzewać" – oburza się Marek Sternalski, szef klubu radnych PO. – To skandal! Jestem zdecydowanie temu przeciwny.

Przypomnijmy, że pod koniec lat 70. ubiegłego wieku przymierzano się do wydobycia węgla z Rowu Poznańskiego. Przygotowana przez naukowców ekspertyza była miażdżąca. Wśród konsekwencji wymieniano m.in.: ujęcie wody w Mosinie (obecnie zaopatruje 70 proc. aglomeracji poznańskiej) przestałoby istnieć, z powierzchni ziemi zniknęłyby 52 miejscowości, Wielkopolski Park Narodowy uległby całkowitej degradacji.

W wykazie złóż kopalin strategicznych "Białej Księgi Ochrony Złóż Kopalin", które uzyskały najwyższą ocenę w wyniku waloryzacji znalazły się m.in.: Czempiń, Gostyń, Krzywiń, Mosina, Oczkowice, Szamotuły. Na początku listopada rozpoczęły się konsultacje w sprawie zapisów, zawartych w białej księdze. Problem tylko w tym, że nikt o nich nie wiedział, nawet lokalne władze samorządowe. Kilka dni temu ta informacja dotarła do Mosiny.

– Trzeba zrobić wszystko, by chronić ujęcie wody dla całej aglomeracji poznańskiej – uważa Przemysław Mieloch, zastępca burmistrza Mosiny.

Czytaj też: Aglomeracji poznańskiej grozi katastrofa! Dołącz się do protestu

W trybie nadzwyczajnym 9 grudnia odbyła się sesja Rady Miejskiej. W przyjętym stanowisku mosińscy radni domagają się wykreślenia złóż Czempiń, Gostyń, Krzywiń, Mosina, Oczkowice z wykazu złóż strategicznych, a tym samym rezygnację z ich eksploatacji. Do protestu przyłączyły się kolejne gminy.

W czwartek na Facebooku pojawiła się strona "Nie dla kopalni węgla brunatnego w Wielkopolskim Parku Narodowym". W piątek wieczorem udział w wydarzeniu zadeklarowało kilka tysięcy osób – prowadzą ożywioną dyskusję, informują się, że już wysłali w tej sprawie protest do ministerstwa środowiska. A czasu nie pozostało wiele, bo konsultacje kończą się 15 grudnia.

Wspólne stanowisko w tej sprawie zajęli prezydent Jacek Jaśkowiak i Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta, którzy napisali: "Budowa tej kopalni spowoduje zniszczenie ujęć wody dla Poznania i dużej części Wielkopolski oraz zdegradowanie środowiska naturalnego na dużym obszarze regionu. Grozi to likwidacją kilkunastu miejscowości. Ponadto zrzutem wód z odkrywki zanieczyszczeniu ulegnie woda w Warcie. Wszystkie inwestycje związane z budową ujęcia i stacją uzdatniania wody dla aglomeracji poznańskiej staną się bezużyteczne, a w ostatnich kilku latach poniesione tam nakłady inwestycyjne wyniosły blisko pół miliarda złotych. Nie ma żadnych innych źródeł wody dla aglomeracji poznańskiej poza tymi ujęciami, które uległyby likwidacji w wyniku budowy kopalni. Takie skutki eksploatacji złoża węgla brunatnego z Rowu Poznańskiego budzą zdecydowany sprzeciw władz Poznania".

– Nie wyobrażam sobie zrealizowania tego przedsięwzięcia. Jestem zdecydowanie przeciwko temu pomysłowi – mówi Dominika Król, radna PO, która na wtorek zwołała nadzwyczajne posiedzenie komisji ochrony środowiska.

Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS z Poznania zapowiada: – W przyszłym tygodniu będę rozmawiał w tej sprawie z ministrem środowiska. W poniedziałek wystosuję pismo do ministerstwa z prośbą o wydłużenie terminu konsultacji.

Gdzie wysłać protest?

Mieszkańcy wielkopolskich gmin, którzy nie zgadzają się na eksploatację złóż węgla brunatnego w Rowie Poznańskim, mogą przeciwko temu zaprotestować. Protesty (poniżej dla ułatwienia tekst do wykorzystania) należy przesyłać na adres mailowy: [email protected].

Wystarczy napisać: "Nie zgadzam się na realizację zapisów Białej Księgi w rejonie tzw. Rowu Poznańskiego. Nie chcę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego we wskazanej lokalizacji. Jako mieszkaniec Wielkopolski wyrażam zaniepokojenie tymi planami, nie godzę się na niszczącą środowisko gospodarkę kopalinami. Bezpośrednim skutkiem odkrywki na tym terenie będzie m.in. zniszczenie środowiska naturalnego Wielkopolski oraz ujęcia uzdatniania wody w Mosinie". (podpis)

Niestety, konsultacje społeczne w sprawie "Białej Księgi Ochrony Złóż i Kopalin" trwają tylko do 15 grudnia. Czas więc nagli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski