Wielkopolanie wybrali najpopularniejszego strażaka. Gala w sobotę

Plebiscyt trwał cztery miesiące. Uczestniczyło w nim ponad trzydzieści Ochotniczych Straży Pożarnych i blisko trzydziestu strażaków - ochotników.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Strażacy z Rychnowa najpopularniejszą OSP w Wielkopolsce

TUTAJ CZYTAJ WIĘCEJ O PLEBISCYCIE. KLIKNIJ!

W głosowaniu na najpopularniejszą OSP zwyciężyła Ochotnicza Straż Pożarna z Rychnowa. Głosowały na nią 3242 osoby. Na miejscu drugim uplasowała się OSP Pecna z 1750 głosami na koncie. Trzecie zaś miejsce z 1097 głosami zdobyła OSP w Zajączkach.

Zwycięska OSP istnieje od 105 lat. Powstała z inicjatywy mieszkańców Rychnowa i sąsiednich wsi. Pierwsi strażacy, których było trzydziestu pięciu otrzymali hełmy, pasy, topory, sikawkę czterokołową, beczki i pierwszą siedzibę.

Laureat Plebiscytu otrzyma w nagrodę sprzęt ratowniczy o wartości 15 tys.zł. Jesteśmy przekonani, że strażacy z Rychnowa będą potrafili zrobić z niego dobry użytek. Choć mało kto o tym pamięta, w latach '70 poprzedniego wieku strażacy z tej miejscowości uczestniczyli w gaszeniu pożaru poznańskiego "Stomila".

W roku ubiegłym zaś ochotnicy z Rychnowa wespół z innymi strażakami z gminy Blizanów ofiarnie pomagali mieszkańcom usuwać skutki nawałnicy, która zniszczyła kilkaset budynków. Aż 82 z nich nie nadawały się po przejściu wichury do użytku. Po wrześniowej katastrofie strażacy usunęli też około tysiąca drzew.

Wśród strażaków ochotników najwięcej głosów zgromadził Jan Maćkowiak z OSP Wągrowiec. Na miejscu drugim uplasował się Marian Adamski z OSP Zajączki, a na trzecim Szymon Manikowski z OSP Łekno.

- Do Ochotniczej Straży Pożarny wstąpiłem w roku1971 roku, w pewnym stopniu za namową mamy. Było to w Zelgniewie koło Piły - mówi Jan Maćkowiak.

Zwycięzca plebiscytu jest autorem opracowania poświęconego 140 - letniej działalności wągrowieckiej OSP oraz autorem książki "Pierwsza pomoc samarytańska", w której są opisane zasady niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Jan Maćkowiak jet też krwiodawcą, a idee krwiodawców propaguje wśród strażaków.

- Sadzę, że moje tradycje będzie kontynuowała córka Jowita, która również jest strażakiem ochotnikiem oraz ratownikiem KPP i WOPR - mówi Jan Maćkowiak.