- Moment, kiedy Benedykt XVI ogłaszał Karola Wojtyłę błogosławionym jest trudny do opisania. Coś dziwnego nam się wszystkim stało. Tę chwilę, chociaż staliśmy w wielkim tłumie, każdy z nas przeżywał sam - opowiada o. Leonard.
- Serce mi tak waliło. Dla mnie czas się jakby zatrzymał w tamtym momencie - dodaje Julian Głuchowski, student kierunku PR.
Poznaniakom udało się dojść bardzo blisko placu św. Piotra. Mszę spędzili tam, gdzie zaczyna się kolumnada Berniniego. - Chociaż czekaliśmy tyle godzin, nie udało się dojść bliżej - martwi się Julian Głuchowski, zastanawiając się, co powinni byli zrobić, żeby znaleźć się na placu.
O. Leonard podkreśla z kolei, jak bardzo widoczne było w Rzymie to, że kult papieża istnieje na całym świcie. - Polacy byli w Rzymie dosłownie wszędzie - mówi o. Leonard - Ale niesamowite to dopiero były te wszystkie grupy, które zjechały tam z najbardziej odległych zakątków świata. Spotkaliśmy np. pielgrzymów z Polinezji na Pacyfiku, byli Azjaci. Ludzie z całego świata przyjechali, aby oddać hołd polskiemu papieżowi.
- Rozmawiałem m.in. z Brazylijczykami i niesamowite było, pod jakim wrażeniem osoby Jana Pawła II byli - dodaje Julian Głuchowski.
Studenci, tak jak zapowiadali, mieszkając w klasztorze franciszkanów w Sinalunga , przedstawili pantomimę, która opowiadała o niektórych wydarzeniach z życia papieża. - Byliśmy zaskoczeni. Włosi zafundowali nam owację na stojąco - cieszy się o. Leonard.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?