18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: 500 poradni bez kontraktów z NFZ

Alicja Lehmann
Maria Wojciechowska-Anioła, prezes stowarzyszenia chorych na reumatyzm, już wysłała protest do ministra zdrowia. - Chorym odebrano dostęp do leczenia - mówi.
Maria Wojciechowska-Anioła, prezes stowarzyszenia chorych na reumatyzm, już wysłała protest do ministra zdrowia. - Chorym odebrano dostęp do leczenia - mówi.
Prawie pół tysiąca poradni w Wielkopolsce zostało bez kontraktu z funduszem. Jedne zamknęły drzwi przed pacjentami, inne obchodzą przepisy, a jeszcze inne działają na własne ryzyko. Te ostatnie mogą się rozczarować. Wszystkie jednak liczą na drugą turę rozmów i podpisanie umowy.

Czytaj także:
Karol Chojnacki (NFZ): Poradnie źle wypełniły wnioski
NFZ nie podpisał kontraktów, pacjenci bez lekarzy
Poznań: Pacjenci poradni bólu na lodzie

Po tym, jak pod koniec roku okazało się, że wojewódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie podpisze kontraktu z 476 poradniami, rozpisano konkursy uzupełniające. Mają się one zakończyć 9 lutego. Do tego czasu pacjenci mogą spotkać się z różnymi zasadami, na jakich próbują funkcjonować poradnie. Bez kontraktu z NFZ nie dostaną one bowiem pieniędzy za wizytę u specjalisty, nie mogą też np. wypisać leku na receptę refundowaną czy też wystawić druk zwolnienia L4.

Z tych powodów przyjmowanie pacjentów wstrzymała poradnia reumatologiczna, która działa przy szpitalu im. Strusia w Poznaniu. W zakresie reumatologii szpital co prawda dostał kontrakt z NFZ, ale tylko na oddział szpitalny. Rocznie trafia tam około tysiąca pacjentów. W poradni natomiast lekarze przyjmują prawie 3 tysiące chorych.

- Obecnie nie przyjmujemy pacjentów w poradni - mówi dr Piotr Leszczyński, ordynator oddziału. - Jednak, w związku z tym, że prowadzimy terapie i nie mogliśmy pozostawić naszych pacjentów bez lekarstw musieliśmy znaleźć tymczasowe rozwiązanie.

Chorzy dostają leki, które są zamiast przez poradnie, wydawane przez oddział. Ordynator co prawda obawia się, że w takiej sytuacji zapas oddziału szybko się skończy.

- Ale o to będziemy martwić się później - dodaje Leszczyński.

Chorzy są wdzięczni za taką możliwość, ale nie kryją oburzenia w związku z niepewną sytuacją. Przy poradni reumatologicznej powstało właśnie stowarzyszenie pacjentów JaTyMy, które skupia osoby cierpiące na reumatyzm. Stowarzyszenie już wysłało protest do ministra zdrowia, prezesa NFZ oraz rzecznika praw pacjenta.

- Nie podoba nam się to, że chorym odebrano dostęp do leczenia - mówi Maria Wojciechowska-Anioła, prezes stowarzyszenia. - Takie sprawy powinny być załatwione poza pacjentami. Ludzie cierpią, a urzędnicy widzą tylko cyfry.

Podobny problem mogą mieć pacjenci zespołu poradni przy ul. Spornej w Poznaniu. Na razie dziewięć poradni, które nie dostały kontraktu, przyjmuje chorych. Mariusz Sykała, kierownik zespołu, liczy na to, że pieniądze z funduszu dostanie po drugiej turze negocjacji. Może się jednak okazać, że nawet jeśli kontrakt otrzyma, to nikt nie zapłaci mu za pacjentów przyjętych przed 10 lutego.
- Stroną dla NFZ są tylko te poradnie, które wygrały konkurs i tylko te mogą, w ramach NFZ, realizować usługi - cierpliwie tłumaczy Marta Banaszak-Osiewicz, rzeczniczka wielkopolskiego oddziału funduszu. - Jeśli poradnia otrzyma kontrakt po drugiej turze, wówczas będzie on obowiązywał dopiero od 10 lutego.

- Ale w takiej sytuacji znajdziemy się pod kreską - boi się Mariusza Sykała. - Do tej pory starałem się chronić pacjentów. Być może powinniśmy rozważyć wstrzymanie wizyt do czasu rozstrzygnięcia drugiego konkursu - dodaje.

Decyzja ma zapaść w najbliższy poniedziałek.

Ryzyka takiego jak kierownik poradni przy Spornej nie podjął Tomasz Stroiński, dyrektor szpitala w Lesznie. Tam aż 16 z 23 poradni nie dostało kontraktu. Wśród nich są m.in. poradnie onkologiczna, neurologiczna i urologiczna.

- Musiałem wstrzymać przyjmowanie pacjentów we wszystkich poradniach, bo nikt nie dał mi gwarancji, że dostaniemy pieniądze - mówi dyrektor. - W przypadku poradni onkologicznej to jedna z dwóch dostępnych w Lesznie. Pacjenci muszą szukać pomocy poza miastem.

Tak samo jest z małymi pacjentami w Kaliszu. Przyszpitalna poradnia audiologiczna, w której wykonuje się m.in. przesiewowe badanie słuchu u noworodków na sprzęcie ufundowanym przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, została właśnie zamknięta. Co więcej, nie ma szans na jej powtórne otworzenie, bo NFZ nie ogłosił konkursów uzupełniających na usługi w tym zakresie.

- W naszym szpitalu 20 na 36 poradni nie dostało kontraktu - wyjaśnia Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. - Oczywiście złożyliśmy stosowne odwołanie i czekamy na odpowiedź funduszu. Ale los przesiewowych badań słuchu jest już niestety przesądzony.

Od początku roku rodzice nowo narodzonych w Kaliszu dzieci przyjeżdżają na badania m.in. do Poznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski