W ubiegłym roku pieniądze (62,5 miliona złotych) dzielono w ekspresowym tempie. W dwa tygodnie zadecydowano, które samorządy dostaną dotację, dlatego było wiele kontrowersji. Wielkopolski poseł Tadeusz Tomaszewski (SLD) zarzucał, że kryteria przyznawania pieniędzy są niejasne i decyduje polityka. Odwoływały się między innymi samorządy z rejonu gnieźnieńskiego i rawickiego, które w ogóle zostały pominięte. Część odwołań uznano.
Ostatecznie zakwalifikowano 54 inwestycje, w tym 25 powiatów i 29 gmin. Inwestorom sprzyjała jednak konkurencja między firmami drogowymi. Na przetargach zaoszczędzono 10 milionów złotych i pieniądze otrzymały kolejne gminy i powiaty.
Pierwszą, wyremontowaną schetynówkę otwarto w kwietniu w Rostarzewie koło Rakoniewic. Na czwarty kwartał tego roku zapowiadane są kontrole. Wniosków było ponad trzy razy więcej niż pieniędzy. W tym roku będzie podobnie, bo z racji kryzysu gospodarczego samorządy szukają każdej dotacji na inwestycje.
- Na 2010 rok Wielkopolska dostała więcej pieniędzy. Zorganizowaliśmy już dla samorządów pierwsze spotkania informacyjne - mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.
Tym razem Wielkopolska dostanie 79,5 miliona złotych. Zmieniono bowiem kryteria podziału między poszczególne województwa. Rok temu obowiązywała zasada "każdemu po równo". Tym razem brano pod uwagę powierzchnię województwa, liczbę ludności oraz łączną długość dróg gminnych i powiatowych. W efekcie nasz region zyskał 17 milionów złotych.
Maksymalna kwota dofinansowania to 3 miliony złotych. Projekty mogą dotyczyć budowy albo remontu drogi, a także poprawy bezpieczeństwa (na przykład ustawienie sygnalizacji świetlnej).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
