Kilka dni temu włamano się do wikariatu w Pobiedziskach.
- Byłem akurat w górach gdy zadzwonił do mnie proboszcz i powiedział, że mnie okradziono - opowiada ks. Grzegorz Dębowski. - Włamanie zauważył jeden z parafian. Okazało się, że zniknęło dosłownie wszystko: laptop, ekspres do kawy, mikrofalówka, sztućce, środki czystości - wylicza duchowny.
CZYTAJ TEŻ:
POLICJANT SPRAWCĄ WŁAMANIA NA PLEBANIĘ
ŚREM: WŁAMYWAŁ SIĘ NA PLEBANIE W CAŁYM KRAJU
Sprawca dostał się do środka wybijając szybę. Z opisu świadków wynika, że był w mieszkaniu wikarego trzykrotnie w ciągu tego tygodnia. Jedna z parafianek, kiedy dowiedziała się o włamaniu zgłosiła się do księdza mówiąc, że właśnie tanio kupiła używanego laptopa. Szybko wyszło na jaw, że był to komputer wikarego. Sprawcą okazał się 40-letni mieszkaniec Pobie-dzisk. Wikary przypuszcza, że mężczyzna mści się na nim, bo wcześniej nie dał mu 5 zł na piwo.
Sprawca znajduje się pod dozorem policji. Wczoraj po południu biegli przeprowadzali jego badania psychiatryczne. Jeśli okaże się, że mężczyzna jest poczytalny prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia.
- Prawdopodobnie stanie się to jeszcze w tym miesiącu - mówi Piotr Gruszka, prokurator rejonowy z Gniezna. - Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.
Tymczasem wikary zlecił firmie ochroniarskiej zamontowanie na plebanii systemu monitorującego. - Taki system wcześniej był już na plebanii i w ko- ściele. Z tego, co wiem, wynika, że w innych parafiach montowane są podobne systemy - mówi ks. Grzegorz Dębowski.
Jednak włamania na plebanie nie zawsze wynikają z osobistych uprzedzeń do duchownego. - W naszym wypadku sprawcy nie byli stąd - mówi ks. Robert Różański, proboszcz z Ujścia, któremu z plebanii ukradziono ok. 7 tys. zł. z szafy pancernej. - Stało się to, gdy byłem na wieczornej mszy świętej - dodaje, że sprawcami okazali się młodzi ludzie, którzy na koncie mieli więcej podobnych włamań.
- Chodzi głównie o pieniądze. Przestępcy, z którymi mieliśmy do czynienia byli przekonani, że duchowni mają dużo gotówki, dlatego ich domu wybrali na cel - komentują kryminalni. Dodają, że rzeczywiście najczęściej łupem włamywaczy do plebanii są pieniądze. Rekordzista ukradł ponad 100 tys. zł.
- W ciągu dwóch minionych lat w Wielkopolsce było 50 włamań do plebanii - mówi Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Sprawcy dostają się do środka przez wyłamanie drzwi lub okien.
W grudniu ujęto 30-latka, ze Śremu, który okradł co najmniej 12 plebanii w Wielkopolsce, na Mazowszu, Dolnym Śląsku, w województwach kujawsko-pomorskim, pomorskim, zachodniopomorskim, łódzkim, opolskim. Wcześniej w ręce mundurowych wpadł... policjant, który okradł plebanię w miejscowości Panigródz. W lutym policjanci z Gostynia ujęli 27-latka z Krotoszyna, podejrzanego o włamanie do plebani w Pępowie (miał ukraść pieniądze, aparat fotograficzny, komputer i kluczyk od samochodu).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?