Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Hospicja zostaną bez pieniędzy?

Paulina Jęczmionka
Hospicja zarzucają resortowi, że odbiera chorym nadzieję
Hospicja zarzucają resortowi, że odbiera chorym nadzieję W. Wylegalski
Wielkopolskie hospicja zmagają się z przepełnieniem i trudną sytuacją finansową. Pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia pozwalają pokryć tylko część wydatków. Brakuje na leki, sprzęt i niezbędne remonty. A od stycznia Ministerstwo Zdrowia tnie wydatki i zmniejsza liczbę świadczeń gwarantowanych. Prowadzący placówki zarzucają resortowi próbę ograniczenia ich działalności.

W tym roku NFZ przeznaczył na opiekę paliatywną i hospicyjną niecałe 275 mln złotych. Dla każdego województwa wyliczana jest dzienna stawka na jednego pacjenta (tzw. osobodzień). W Wielkopolsce w hospicjum stacjonarnym wynosi ona 231 zł. Opiekujący się śmiertelnie chorymi twierdzą, że to zdecydowanie za mało pieniędzy. Zdaniem prof. Jacka Łuczaka, ordynatora oddziału opieki paliatywnej Hospicjum Palium w Poznaniu, potrzeba co najmniej 320 zł na osobę dziennie.

Mimo braku pieniędzy, hospicja starają się nie odmawiać potrzebującym pomocy. Taki zarzut kierują natomiast wobec ministerstwa, które w sierpniu wydało listę chorób kwalifikujących do pobytu w hospicjum. O ile w przypadku dzieci rozporządzenie szczegółowo wylicza schorzenia, o tyle dla dorosłych zawiera tylko 7 ogólnych chorób. Wojewoda wielkopolski wskazywał, że może to spowodować dowolność w kwalifikowaniu do udzielenia świadczeń. Poza tym, zdaniem specjalistów, lista jest niepełna.

- Nieumiejętne sporządzenie listy schorzeń świadczy o niekompetencji pani minister i NFZ - uważa prof. Jacek Łuczak. - Pozbawienie opieki osób cierpiących na zaawansowane, przewlekle postępujące choroby jest uderzeniem w ludzką godność - dodaje.

Podobnego zdania są kierownicy innych hospicjów. Barbara Krzyżańska z Zakładu Opieki Paliatywnej w Krotoszynie, przyznaje, że spotkała się z rodzinami chorych, którym skierowania do hospicjum odmówiono.

Jednak, nawet jeśli chory takie skierowanie otrzyma, nie oznacza to, że w hospicjum będzie dla niego miejsce. W placówce imienia św. Elżbiety w Złotowie znajduje się 49 łóżek. I zawsze są one zajęte. - Nie zdarzyło się jeszcze, byśmy mieli wolne łóżka - mówi siostra Kinga Barzowska, prowadząca złotowskie hospicjum. - A często musimy po prostu dostawiać dodatkowe.

W poznańskim Hospicjum Palium od wielu miesięcy brakuje miejsc. Obecnie w kolejce czeka około 20 chorych. Ale to nie jedyny problem największego hospicjum w Wielkopolsce. Lista świadczeń gwarantowanych w rozporządzeniu ministra nie zapewnia opieki m.in. chorym z przewlekłymi, trudnymi do leczenia ranami oraz z obrzękiem limfatycznym. Oznacza to, że od stycznia NFZ nie będzie finansował opieki nad nimi. Tymczasem w Poradni Medycyny Paliatywnej w Hospicjum Palium przebywa około 600 chorych z takimi dolegliwościami. Dodajmy, że ta placówka jest w Wielkopolsce jedyną, która zajmuje się ich leczeniem.

Ratunkiem dla hospicjów okazują się pieniądze od darczyńców. W wielu placówkach jest to najważniejsze źródło finansowania. Wciąż jednak niewystarczające. Specjaliści apelują więc do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia, by nie ograniczały prawa cierpiących do godnej śmierci w hospicjum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski