Na dane z Wielkopolski składają się informacje o zmarłych na koronawirusa z Poznania i innych miast regionu. Obecnie liczby wskazują, że w Wielkopolsce na COVID-19 zmarło 5,7 procent zakażonych. Na trzecim miejscu, za woj. mazowieckim i Wielkopolską, jest województwo śląskie ze wskaźnikiem 5,1 proc. Niską umieralność ma za to Dolny Śląsk – zaledwie 2,9 proc. przypadków kończy się zgonem na koronawirusa. Najlepiej statystycznie wygląda Lubuskie. W sąsiednim województwie, mimo że tam stwierdzono pierwszy przypadek chorego na koronawirusa, do tej pory nikt nie umarł na to schorzenie.
W Polsce stwierdzonych zgonów byłoby zapewne więcej, gdybyśmy stosowali się do wytycznych WHO. Organizacja zaleca, by w statystykach ujmować również pacjentów, u których test nie wykazał koronawirusa, za to potwierdził go obraz kliniczny.
- Z zaleceń WHO wynika jasno, że ujemny test może dać zafałszowany obraz. Dlatego organizacja wskazuje, by brać pod uwagę również obraz kliniczny, czyli dolegliwości zgłaszane przez pacjenta, zespół objawów oraz wyniki badań laboratoryjnych. My jednak raportujemy zgodnie z wytycznymi polskiego rządu, który nakazał podawanie tylko tych przypadków, w których koronawirusa potwierdził wynik testu
– zaznacza Jacek Górny, rzecznik poznańskiego szpitala zakaźnego.
Dodaje, że na koronawirusa umierają głównie ludzie starsi oraz osoby z dodatkowymi obciążeniami i chorobami. - Niezmiernie rzadko zdarza się, aby osoba młoda i zdrowa umarła na COVID-19. Najbardziej obciążone są osoby w podeszłym wieku oraz pacjenci długo leżący, z obciążeniami układu oddechowego, krążenia, cukrzycą, zaburzeniami odporności, otyłością – wskazuje lekarz.
Poznański szpital zakaźny jest w tej chwili na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Lekarze zapewniają, że w tej chwili mają wystarczającą ilość sprzętu, jednak nie czują się bezpiecznie.
- Byłoby znacznie lepiej, gdybyśmy ze strony rządu mieli zagwarantowane sprzęt i środki ochronne. Jednak źródła rządowe są najbardziej skąpe. Nastąpił powrót do realiów PRL-u, gdy najważniejszą osobą w firmie był zaopatrzeniowiec. Pracownicy szpitala przez 24 godzinę na dobę na własną rękę szukają środków ochronnych: na wolnym rynku, również za granicą, po małych hurtowniach. Starają się zdobyć dosłownie każdą paczuszkę i kartonik. Muszą to zrobić przed innymi, którzy są w stanie czasami dać znacznie wyższą cenę od nas. Pracują w olbrzymim stresie, są prawdziwymi bohaterami. Jako personel czulibyśmy się również bezpieczniej, gdyby każdy pracownik mógł cyklicznie przechodzić testy. Jednak rząd nie uznał tego za priorytet i nie dał na to pieniędzy. Sejm przegłosował ustawę, która pozostawia to w gestii dyrektorów szpitali, a przecież oni maja ograniczone możliwości zakupu testów. Zresztą nawet gdyby testy były, byliby potrzebni kolejni diagności. Ich również brakuje, bo to bardzo słabo wynagradzana grupa. Ci diagności, których mamy, pracują ponad siły, w bezpośrednim zagrożeniu zakażeniem i oni również są prawdziwymi bohaterami – mówi Jacek Górny.
- Zakażonych440 669+ 2 424
- Zmarło9 589+ 1
6. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.
- Zakażonych:+33 480(4 886 154)
- Zmarło:+33(105 194)
- Szczepienia:+19 509(51 564 403)
ZOBACZ TEŻ:
Koronawirus: Rząd znosi kolejne zakazy. Sprawdź, co się zmieniło
10 dowodów na to, jak ludzka głupota pomaga koronawirusowi. ...
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?