Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Małe kina skazane na upadek?

Marcin Kostaszuk, Jacek Sobczyński
Tradycyjny projektor (na zdjęciu w kinie Muza w Poznaniu) za dwa lata nie wyświetli filmów z USA
Tradycyjny projektor (na zdjęciu w kinie Muza w Poznaniu) za dwa lata nie wyświetli filmów z USA Fot. Waldemar Wylegalski
Małe kina w Wielkopolsce mogą upaść - każde z nich stanie bowiem niebawem przed sporym wydatkiem, do tego wymuszonym przez... Hollywood.

Za dwa lata amerykańskie wytwórnie filmowe przestaną dystrybuować nowości na klasycznej taśmie filmowej 35 mm. W związku z tym Polski Instytut Sztuki Filmowej ostrzega: kina, które nie zdążą przygotować się do wyświetlania cyfrowego, będą musiały zawiesić działalność, jeśli nie znajdą pieniędzy na projektor cyfrowy, wart - bagatela - pół miliona złotych. Czy zatem w Wielkopolsce nastąpi rzeź najmniej zasobnych kin w małych miastach?

Dziś wyprodukowanie jednej kopii kosztuje 2 tys. euro. Taśmy trzeba też przewieźć do kin - w USA rocznie kosztuje to 2 miliardów dolarów. Stąd decyzja Hollywood, by filmy rozsyłać przez internet w postaci cyfrowych plików. Dla wytwórni to duża oszczędność, ale dla kin kłopot, bo klasyczne projektory trzeba zastąpić cyfrowymi.

- W najgorszej sytuacji są kina w małych miejscowościach, wyświetlające hollywoodzkie hity po kilku tygodniach od ogólnopolskiej premiery. Brak projektorów cyfrowych będzie dla nich zabójstwem - uważa Piotr Zakens z poznańskiego Rialta, reprezentant sieci kin studyjnych na Wielkopolskę.

Aby zapobiec zagładzie jednosalowych obiektów, Polski Instytut Sztuki Filmowej przeznaczył w tym roku 15 milionów złotych na dofinansowanie cyfryzacji. To wystarczy dla ok. 60 placówek w całej Polsce: dotacja na zakup projektora wyniesie około 50 procent jego wartości.

Można ubiegać się o więcej, o ile kino spełnia określone warunki - na przykład należy do sieci Europa Cinemas, promującej kino artystyczne. W Wielkopolsce są w niej poznańskie Apollo, Muza i Rialto oraz jarocińskie Echo. Musi mieć klimatyzację i cyfrowe nagłośnienie - ale ten warunek spełniają już prawie wszystkie kina w regionie.

Termin złożenia wniosku do PISF mija 22 czerwca. Wiele kin będzie miało z tym kłopot, bo skąd wziąć pozostałą część kwoty, skoro - co nie jest tajemnicą - większość tradycyjnych, jednosalowych obiektów boryka się ze sporymi kłopotami finansowymi? Bez udziału własnego PISF dotacji nie przyzna.

- Konkurs został rozpisany bardzo szybko, więc prawdopodobnie nie zdążymy uzbierać w tym roku takiej sumy wkładu własnego. Przejście na projektor cyfrowy planujemy na przyszły rok - mówi Małgorzata Kuzdra, szefowa poznańskiego kina Muza. W podobnej sytuacji jest więcej kin z regionu.

O dofinansowanie z PISF starają się już kina w Gostyniu, Kaliszu, Koninie, Rawiczu, Śremie i Środzie Wielkopolskiej, wnioski chcą złożyć także placówki z Buku, Krobi, Szamotuł, Wrześni i Zagórowa. Na własną rękę cyfryzację przeprowadziły Apollo w Poznaniu i Centrum w Lesznie, podobny plan mają w Wągrowcu. Niepewna jest sytuacja kin w Pile i Chodzieży.

Ostatnią nadzieją na finansową pomoc są samorządy.
- Uznajemy utrzymanie kin w regionie za ważny interes społeczny - usłyszeliśmy w Urzędzie Marszałkowskim. - Problem cyfryzacji może dotyczyć maksymalnie 20 kin w regionie. Szacujemy, że kwota od 1,5 do 2 mln zł pozwoliłaby go rozwiązać i analizujemy w tej chwili możliwość wsparcia przy wykorzystaniu środków unijnych. Prace są w toku - informuje Anna Parzyńska-Paschke z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Nie dodaje, że "prace" trwają już pół roku i ciągle nie ma decyzji. Nieoficjalnie wiadomo, że orędownikiem pomocy dla kin jest marszałek Marek Woźniak.

A czas nagli. Jeśli urzędnicy nie znajdą rozwiązania przed 22 czerwca, w konkursie PISF-u wielkopolskie kina będą mogły otrzymać dofinansowanie dopiero w 2012 roku, a że problem dotyczy kilkuset kin w całej Polsce, finansowa kołdra może się okazać za krótka. Co wtedy?

- Oczywiście, możliwe będzie nadal używanie klasycznych projektorów, ale na taśmach dostępne będą tylko starsze obrazy, tudzież nieliczne nowości europejskie - prorokuje Renata Pawłowska-Pyra z PISF.

Zakup cyfrowych urządzeń do wyświetlania ma głębszy sens, bo repertuar filmowy można dzięki niemu poszerzyć . Na przykład o transmisje wydarzeń kulturalnych (koncertów, spektakli operowych), a także.. sportowych. Tydzień temu Multikina wyprzedały do ostatniego miejsca kilka sal, transmitując na żywo mecz finałowy piłkarskiej Ligi Mistrzów, wyświetlany w trójwymiarze.
Tylko, czy najmniejsi gracze na kinowym rynku przetrwają, by z tej rewolucji skorzystać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski