PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Policja likwiduje gang złodziei samochodów. Już kilku zatrzymanych
Poznań: Gang złodziei samochodów rozbity
Poznań: Złodzieje "wolą" srebrne volkswageny
Złodzieje w Poznaniu wybierają srebrne volkswageny
Policjanci z komendy w Gostyniu wspólnie z antyterrorystami z Poznania rozbili ją w ciągu minionego tygodnia. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
W poniedziałkowym "Głosie Wielkopolskim" informowaliśmy o tajemniczej akcji "komandosów" w jednej z miejscowości gminy Piaski pod Gostyniem. Wtedy jeszcze ani policja, ani prokuratura nie potwierdzały, że była ona związana z aresztowaniami członków zorganizowanej grupy przestępczej.
We wtorek Prokuratura Rejonowa w Gostyniu zorganizowała w tej sprawie konferencję prasową, na której przybliżono szczegóły policyjnego dochodzenia. Rozpoczęło się ono w maju tego roku, kiedy mundurowym udało się zlokalizować jedną z samochodowych dziupli w Krobi. Był to pierwszy ślad większej afery.
- Rozpoczęło się wtedy wnikliwe postępowanie, które doprowadziło do ustalenia jeszcze dwóch miejsc, w których rozmontowywane były kradzione samochody. W akcję zaangażowanych było kilkunastu, a okresami nawet kilkudziesięciu funkcjonariuszy - wyjaśnia Roch Waszak, Prokurator Rejonowy w Gostyniu.
Dwie kolejne dziuple mieściły się w okolicach Śremu i w miejscowości Drzęczewo w gminie Piaski. Tę ostatnią gostyńscy mundurowi wspólnie z poznańskimi antyterrorystami rozbili 17 października. Od tego czasu trwały zatrzymania, przesłuchania podejrzanych i przeszukania ich mieszkań oraz zabezpieczanie skradzionego mienia.
Pochodzenia wielu części nie udało się jeszcze ustalić. Do tej pory zidentyfikowano czterdzieści pojazdów o łącznej wartości prawie miliona złotych. Śledczy przypuszczają, że liczba ta może wzrosnąć nawet do stu samochodów. To głównie auta luksusowe takich marek jak audi, volkswagen, czy skoda.
- Grupa działała co najmniej od połowy 2008 roku. To byli profesjonaliści. Każdy miał przypisaną rolę.
Jedni zajmowali się kradzieżą, inni rozbieraniem aut, inni dystrybucją części. Przypominało to swoisty proces technologiczny i działało jak hurtownia używanych części - mówi prokurator Waszak.
Do tej pory zatrzymano dziesięciu podejrzanych. Wszystko wskazuje na to, że hersztami grupy byli dwaj poznańscy złodzieje samochodowi Krzysztof Ś. oraz Przemysław P. Obaj spędzili w swoim życiu po blisko dziesięć lat w zakładach karnych, a ostatni przestępczy proceder rozpoczęli, gdy wyszli zza krat w 2008 roku.
W ręce policji wpadli też mechanicy, którzy rozkręcali samochody, a także mężczyźni trudniący się sprzedażą części. Zatrzymano również ,,grawera", który zajmował się podrabianiem numerów na tabliczkach znamionowych.
Sześciu podejrzanych trafiło już do aresztu na trzy miesiące. Z uwagi na zakres przestępstwa, śledztwo przejmie Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, zapewne dojdzie do kolejnych zatrzymań.
Podejrzani, to profesjonaliści. Każdy miał swoją rolę. Dziuple były jak hurtownie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?