Sidonia Jędrzejewska i Filip Kaczmarek z PO, Konrad Szymański z PiS oraz Marek Siwiec z Europy Plus - to już byli europosłowie z Wielkopolski. Pierwsza trójka nie ubiegała się ponownie o mandat, a Siwiec przegrał wybory.
Mimo to z szukaniem pracy spieszyć się nie muszą. Parlament Europejski jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy będzie wypłacać im wynagrodzenie. Europosłom przysługuje bowiem odprawa. Za każdy rok sprawowania mandatu dostaną tyle, ile wynosiło ich miesięczne wynagrodzenie w PE, czyli około 6 tys. euro netto (ponad 25 tys. zł). Na konto posła, który spędził w PE dwie kadencje (10 lat) i nie zostaje od razu posłem w kraju czy członkiem rządu, pieniądze będą wpływać przez 10 miesięcy po wygaśnięciu mandatu. Tak będzie, jeśli złożą wniosek, w przypadku Kaczmarka, Szymańskiego i Siwca. Jędrzejewska, która zasiadała w PE jedną kadencję, będzie dostawać wypłatę przez pół roku. Dodatkowo przez trzy miesiące każdemu przysługuje równowartość połowy wydatków na biura poselskie, czyli ok. 6 tys. euro.
To jednak nie wszystko. Europosłom przysługuje też emerytura. PE wypłaci ją już po ukończeniu 63. roku życia. Jej wysokość będzie równa 3,5 proc. wynagrodzenia za każdy rok mandatu. Czyli w przypadku naszych trzech europosłów mowa o ok. 11 tys. zł brutto. Osoba, która przepracowała całą kadencję, może z kolei liczyć na około 4,5 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
