- Życie polega na ciągłych wyborach. Zdecydowałem, że zakończę swoją pracę poselską na siódmej kadencji - ogłosił w środę Stanisław Kalemba, poseł PSL nieprzerwanie od 1991 roku. - To dojrzała, przemyślana decyzja, na którą nie miały wpływu żadne bieżące wydarzenia czy emocje. Podjąłem ją już trzy lata temu po wyborach.
Stanisław Kalemba w Sejmie zasiada od pierwszych demokratycznych wyborów w 1991 r. Najpierw startował ze swojego macierzystego okręgu poznańskiego (mieszka w Swarzędzu), później - przez cztery kadencje - z pilskiego. Od lipca 2012 r. do marca 2014 r. był ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Jednym konstytucyjnym ministrem z Wielkopolski za rządów koalicji PO-PSL. Przez wszystkie lata, jako poseł pracował w sejmowej komisji rolnictwa oraz do spraw Unii Europejskiej.
- Można powiedzieć, że sam sobie uchwaliłem, bo za nią głosowałem, ustawę o wieku emerytalnym, który dziś wynosi 67 lat - uzasadniał swoją decyzję Stanisław Kalemba. - Spełniam już ten wymóg, jesienią skończę 68 lat. Przez 24 lata w Sejmie zawsze pracowałem na najwyższych obrotach. Mógłbym to kontynuować, ale nie jestem już w stanie utrzymać tak wysokiego tempa. Nie chcę więc rozczarować wyborców. Praca w Sejmie, a także w terenie, to służba. Trzeba umieć zrezygnować w odpowiednim momencie.
Stanisław Kalemba dodał jednak, że dalej będzie działał w PSL i wśród rolników. Nie chciał wskazać, kto może go zastąpić na pierwszym miejscu listy PSL w okręgu pilskim, ale podkreślał, że problemów z utworzeniem listy nie będzie. Jego zdaniem, PSL utrzyma cztery mandaty w Wielkopolsce, a może nawet powiększy stan posiadania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?