Wielkopolska: Urzędnicy szkolą się w... kurortach

Organizatorem szkolenia jest instytucja powołana do kontroli budżetów gmin, czyli Regionalna Izba Obrachunkowa.

Jak twierdzi Grażyna Wróblewska, prezes RIO w Poznaniu, instytucja ta ma prawo do organizowania szkoleń, a dochód odprowadzany jest do budżetu państwa. Zaś w budżecie każdej gminy są na ten cel pieniądze.

Podobne szkolenia organizowane przez komercyjne firmy są wyceniane na około 2 tys. zł, a cena szkolenia jednodniowego kształtuje się w granicach 500 zł.

To nie będzie pierwsze szkolenie z dala od Wielkopolski.W maju 2006 r. odbyły się one w hotelu Rybak w Międzyzdrojach. Rok później w hotelu Skalny w Karpaczu. W 2008 samorządowcy znów gościli nad Bałtykiem w kołobrzeskim hotelu New Skanpol. Rok temu z kolei przez cztery majowe dni szkolili się w hotelu Orbis Solny w Kołobrzegu.

Czy wybór miejsca pobytu poprzedzony był przetargiem?
Jak wyjaśnia prezes RIO, hotel Senator w Dźwirzynie wybrany został po wcześniejszym rozeznaniu możliwości zorganizowania szkolenia w różnych ośrodkach.

Organizator przewiduje, że w szkoleniu udział weźmie około 200 osób, czyli większość skarbników z 226 wielkopolskich gmin. Samo szkolenie i transport kosztują 450 zł. Reszta, czyli 810 zł, to koszt noclegów, wyżywienia i opłata klimatyczna.

Wyjazd planowany jest we wtorek. Powrót w piątek. Urzędnicy z podpoznańskich gmin cenią sobie szkolenia organizowane przez RIO, ale na przykład skarbnik z Murowanej Gośliny do Dźwirzyna nie pojedzie.

- Różne są interpretacje przepisów, a ponieważ szkolenie prowadzą osoby, które kontrolują dokumentację gminy, pobyt na takiej konferencji jest okazją, by dowiedzieć się, na co szczególnie trzeba zwrócić uwagę przy prowadzeniu rachunkowości - mówi Ewa Noszczyńska-Szkurat, zastępca wójta gminy Tarnowo Podgórne. Decyzja, co do udziału w szkoleniu w Dźwirzynie przedstawiciela Tarnowa Podgórnego jeszcze nie zapadła.

- Jestem z natury oszczędny, ale niedawno byłem na dwudniowym szkoleniu organizowanym przez RIO - mówi Andrzej Balcerek, burmistrz miasta Puszczykowa. Odbyło się ono jednak w Rosnówku, czyli tylko kilkanaście kilometrów od Puszczykowa.

Jak mówi Andrzej Balcerek, szkolenia są niezbędne, ale 1260 zł to duży wydatek dla budżetu gminy Puszczykowo.

Podobnego zdania jest Piotr Burdajewicz, przewodniczący Rady Powiatu Poznańskiego. Samorządowiec musiał się tłumaczyć przed komisją rewizyjną, bo w ubiegłym roku na szkolenia radnych wydał mniej pieniędzy, niż było to planowane.