Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Zdjęcia lotnicze pomogą znaleźć groby ofiar UB?

Krzysztof M. Kaźmierczak
Krzysztof M. Kaźmierczak
W lokalizacji miejsc pochówku ofiar zbrodni stalinowskich w Wielkopolsce mogą pomóc zdjęcia lotnicze. Wykonywane po wojnie wysokiej jakości fotografie będące odpowiednikiem dzisiejszych map satelitarnych były przez lata tajne, a obecnie są przechowywane w wojskowych archiwach.

- Gdyby udało się dotrzeć do zdjęć Poznania i okolic byłby one bardzo przydatne w ustalaniu miejsc pochówku ofiar zbrodni - mówi dr Krzysztof Szwagrzyk, ogólnopolski koordynator poszukiwań prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej .

Wojsko Polskie od 1947 roku cyklicznie wykonywało do celów militarnych szczegółowe mapy fotograficzne kraju. Posługując się takimi zdjęciami dr Szwagrzyk zlokalizował groby więźniów politycznych pochowanych na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu.

Lotnicze zdjęcia przydały się one także do lokalizacji ukrytych grobów stalinowskich zbrodni w Warszawie. Tyle, że obecnie Centralne Archiwum Wojskowej w Rembertowie jest w remoncie. Jest jednak szansa, że uda się uzyskać fotografie z Poznania.

- Wystąpiłem do CAW z pismem w tej sprawie. Czekam na odpowiedź - poinformował nas prokurator Mirosław Więckowiak z Okręgowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu.

W ostatnich miesiącach kilkakrotnie informowaliśmy o miejscach, w których mordowano i zakopywano więźniów politycznych w Wielkopolsce. Chodzi m.in. o ogród przy Szpitalu Świętej Rodziny u zbiegu ulic Jarochowskiego i Niegolewskich, gdzie w 1945 działał Miejski Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Skazano tam, zabito i pochowano w nieoznaczonych miejscach co najmniej kilkadziesiąt osób więzionych za udział w konspiracji niepodległościowej. W ogrodzie przeprowadzono już rekonesans terenowy, a we wrześniu lub październiku IPN zbada teren georadarem (urządzeniem pozwalającym zlokalizować ukryte miejsca pochówku). W zależności od wyniku badań podjęto zostanie decyzja o przeprowadzeniu ekshumacji.

Poszukiwania byłyby łatwiejsze gdyby udało się uzyskać powojenne zdjęcia. W relacjach byłych, już nieżyjących świadków są bowiem wskazówki dotyczące miejsc zbrodni, ale przez kilkadziesiąt lat topografia terenu uległa zmianie (wycięto stare drzewa, a posadzone inne).

Jeszcze bardziej wojskowe fotografie przydałyby się do odnalezienia miejsc pochówki w rejonie Gądek. W tamtejszych lasach wykonano co najmniej kilkadziesiąt egzekucji. Przeprowadzał je osobiście (strzelając w tył głowy) szef aresztu UB, Jan Młynarek. Naocznym świadkiem wielu tych zbrodni był kapelan więzienny, ks. Hieronim Lewandowski . Kapłan już nie żyje, ale zachowały się jego relacje oraz wykonana w 1992 roku przy jego udziale mapka ze wskazaniem kilku miejsc pochowania zamordowanych. Niestety, odnosi się ona do wyglądu tamtego terenu z okresu powojennego, a obecnie wygląda on już zdecydowanie inaczej. Lotnicze zdjęcia archiwalne znacznie ułatwiłyby lokalizacje grobów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski