Wielkopolski Strajk Przedsiębiorców chce, by w Polsce w ważnych sprawach decydowali obywatele za pośrednictwem referendum

- Ważne dla nas jest to, by głos przedsiębiorców - tak jak i innych obywateli - był ważny. Chcemy mieć wpływ na decyzje rządu. Epidemia pokazała, że władza w łatwy sposób może wywrzeć wpływ na ludzi, teraz to my chcemy nakłonić rząd do wysłuchania nas zgodnie z prawem i Konstytucją RP - mówi Łukasz Mikołajewski, lider ruchu Wielkopolski Strajk Przedsiębiorców.

W ramach inicjatywy #DecydujeMY ruch chce, by referendum w Polsce stało się standardem. By wniosek o to mógł trafić do Państwowej Komisji Wyborczej, musi dostać poparcie od co najmniej 10 mln osób. Obecnie trwa zbieranie listów z wypełnionymi formularzami.

- Było veto społeczne, jest wielkopolska inicjatywna i chcemy, by w Warszawie odbyło się referendum. Chcemy, by powstała inicjatywa społeczna. Idea pojawiła się właśnie w Wielkopolsce. Chcemy, by ludzie mieli głos w sprawach ogólnopolskich. Pomóc w tym może demokracja bezpośrednia - w formie referendum - mówi Maria Mikołajewska z ruchu Wielkopolski Strajk Przedsiębiorców, która na co dzień wraz z mężem Łukaszem prowadzi klub sportowy w Poznaniu.

- Każdy, kto chce mieć wpływ na ważne sprawy w kraju, może wysłać list z formularzem na adres warszawskiej siedziby Strajku Przedsiębiorców. W formularzu należy odpowiedzieć na pytanie, "czy jesteś za wprowadzeniem w Polsce demokracji bezpośredniej na wzór szwajcarskiej". My planujemy zebrać 10 milionów takich pozytywnych odpowiedzi i wraz z prawnikami wysłać je do Państwowej Komisji Wyborczej do rozpatrzenia - tłumaczy Maria Mikołajewska.

W formularzu, który można znaleźć na facebookowej grupie ruchu "WIELKOPOLSKIE - STRAJK PRZEDSIĘBIORCÓW", mieści się wyżej wspomniane pytanie oraz pole do odpowiedzi. W nim należy wpisać też swoje dane. Wszystkie listy organizatorzy inicjatywy proszą wysyłać do warszawskiego biura Strajku Przedsiębiorców.