Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolskie drużyny w drugiej lidze pod presją. Rezerwy Lecha Poznań muszą wygrać, jeśli chcą być pewne utrzymania

Maksymilian Dyśko
Maksymilian Dyśko
Zawodnicy rezerw Kolejorza muszą wygrać następne spotkanie, jeśli chcą być pewni utrzymania.
Zawodnicy rezerw Kolejorza muszą wygrać następne spotkanie, jeśli chcą być pewni utrzymania. Adam Jastrzebowski
Po przegranym spotkaniu ze Stomilem Olsztyn (0:3) przewaga młodych lechitów nad strefą spadkową stopniała z siedmiu do sześciu punktów. Ostatni czas dla rezerw Lecha Poznań nie jest udany, bowiem podopieczni Artura Węski przegrali cztery spotkania z rzędu, tracąc łącznie 15 bramek. W 31. serii gier lechici muszą przerwać niechlubną serię, jeśli chcą być pewni utrzymania. Drugi zespół Kolejorza zmierzy się na wyjeździe z Śląskiem II Wrocław. Z kolei zawodnicy KKS Kalisz podejmą Siarkę Tarnobrzeg.

Lechici pod presją. Defensywa nie jest jedynym problemem

Młodzi lechici mają za sobą pasmo czterech porażek z rzędu. Przyczyna? Silniejsi, lepiej zorganizowani rywale, kontuzje, ale chyba też brak koncentracji. W ostatnich sześciu spotkaniach defensywa rezerw Kolejorza kapitulowała za każdym razem po 30. minucie, tracąc w ostatnim kwadransie pierwszej połowy aż 10 bramek. Na dziurawej defensywie problemy się nie kończą.

Podopieczni trenera Artura Węski nie mają argumentów w ataku. Co prawda, w ostatnich spotkaniach Patryk Gogół i Szymon Pawłowski wiodą prym w drużynie Kolejorza, stwarzając realne zagrożenie pod bramką rywali, lecz za każdym razem brakuje im odpowiedniego wykończenia. Pozostali ofensywni zawodnicy, m.in. Łukasz Spławski, nie są w najlepszej formie i marnują sytuacje na potęgę. Lechici od 352 minut nie umieją znaleźć drogi do bramki przeciwnika. W meczu ze Stomilem niewiele brakowało, aby Lech II Poznań zdobył gola, lecz golkiper gości był dobrze dysponowany. Warto również zaznaczyć, że Stomil Olsztyn nie stracił bramki od pięciu spotkań.

- Kontrola meczu była dobra. Wiedzieliśmy, że Stomil jest takim zespołem, który lubi bronić nisko i robi to dobrze. Trzeba było naprawdę się napocić, aby znaleźć się w ich polu karnym. Nam się to udawało, oddawaliśmy strzały, tworzyliśmy sytuacje w bocznym sektorze – szczególnie po stronie Patryka Gogoła i Szymona Pawłowskiego. Wykorzystać te szanse to inna sprawa. Cierpimy na to od kilku meczów. Zostały nam cztery mecze i zrobimy wszystko, aby się odbić. Patrzymy pozytywnie, ale musimy się spiąć, aby nie drżeć do ostatniej kolejki o utrzymanie

– powiedział po spotkaniu ze Stomilem Olsztyn, Artur Węska.

Młodych lechitów czeka wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem II Wrocław, który znajduje się w strefie spadkowej. Mecz odbędzie się 14 maja o godzinie 12:00, a rywalizacja zapowiada się bardzo emocjonująco. Obie drużyny potrzebują punktów, aby utrzymać się w drugiej lidze. Dla podopiecznych Artura Węski będzie to okazja na przełamanie niemocy strzeleckiej. Jesteśmy dobrej myśli, ponieważ do dyspozycji trenera od pierwszej minuty będzie najlepszy strzelec rezerw – Filip Wilak, który już wielokrotnie udowadniał, że jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność i strzelać bramki.

KKS Kalisz walczy o awans do pierwszej ligi

Podopieczni Bartosza Tarachulskiego grają w kratkę. W ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli raptem sześć punktów i znaleźli się na piątym miejscu w tabeli. „Duma Kalisza” podejmie ostatnią ekipę eWinner 2. ligi, czyli Siarkę Tarnobrzeg. Wygrana w tym spotkaniu powinna zapewnić piłkarzom KKS Kalisz udział w barażach, ale może również dać nadzieję na wywalczenie bezpośredniego awansu. Mecz odbędzie się 13 maja o godzinie 17:00.

Polonia wypisała się z wyścigu o awans?

Polonia Środa Wielkopolska po przegranym spotkaniu z rezerwami Pogoni Szczecin znacznie utrudniła sobie szanse na awans do eWinner 2. ligi. Podopieczni Pawła Juszczyka i Marcina Duchały tracą do pierwszej Olimpii Grudziądz dziewięć punktów a do końca sezonu zostało sześć kolejek. Drużyna ze Środy Wielkopolskiej w następnej kolejce podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Mecz odbędzie się 14 maja o godzinie 15:00. Poprzednia rywalizacja pomiędzy tymi zespołami zakończyła się pewnym zwycięstwem Polonii 3:1.

Janusz Grzeszczuk, były lekkoatleta, organizator imprez sportowych i legenda poznańskiego sportu, został pochowany na cmentarzu przy ul. Bluszczowej na Dębcu w Poznaniu.

Ostatnia droga Janusza Grzeszczuka. Legendę poznańskiego spo...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski