Czytaj także:
Wielkopolska: Pieniędzy z NFZ nie starczy na leczenie
Rezonans? Tak, ale w przyszłym roku
Służba zdrowia: Największy szpital w Poznaniu im. Strusia wstrzymuje operacje
Dr Szczepan Cofta, naczelny lekarz Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego w Poznaniu mówi, że wybór jest jasny: ratujemy życie. Jasny, ale nie prosty, bo leczenie ponad limity przyznane przez NFZ może pogrążyć szpital.
Od trzech lat chorzy na tętnicze nadciśnienie płucne mogą leczyć się w Poznaniu, wcześniej było to możliwe tylko w Warszawie. Tyle że w Szpitalu Klinicznym Przemienienia Pańskiego już dawno wyczerpał się limit przyjęć. Żeby włączyć "ponadlimitowego" pacjenta do programu terapeutycznego potrzebna jest zgoda oddziału NFZ. Czasem na taką zgodę trzeba długo czekać. Dłużej niż żyłby pacjent.
- Przyjęliśmy właśnie chorego w bardzo ciężkim stanie, choć nie mamy już pieniędzy na leczenie nowych pacjentów ani gwarancji, że je dostaniemy - mówi prof. profesor Tatiana Mularek-Kubzdela. - Nie mieliśmy jednak sumienia mu odmówić. Czeka go przeszczep płuc. To jedyna szansa, żeby przeżył.
Szpital dopłacając do leczenia pacjentów balansuje na linie rozpiętej między ekonomią a powinnością. Wielkopolski NFZ nie zapłacił mu jeszcze za ponadlimitowe świadczenia za 2010 roku.
W podobnej sytuacji są inne szpitale. Nie wiadomo, kiedy dostaną pieniądze.
Ile do leczenia pacjentów dopłacają szpitale? Jak długo muszą czekać na pieniądze z NFZ? Jak ten problem rozwiązała Warszawa? Czytaj we wtorkowym, papierowym Głosie Wielkopolskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
