43 krążki – 16 złotych, 16 srebrnych i 11 brązowych – to dorobek reprezentacji Polski w 12. HME Mastersów. Najbardziej okazałym dorobkiem z biało-czerwonych może się pochwalić Wiesław Musiał (kategoria M 60), który w pięcioboju poprawił rekord HME, a poza tym zdobył złoto w skoku w dal i trójskoku oraz srebro w biegu przez płotki.
Z mieszkańców Wielkopolski dwa medale zdobył też Sylwester Lorenz (M 65) z Lubonia - srebrny w sztafecie 4x200m ( 1:53.54 m, do złota zabrakło tylko 0,04 sekundy) i brązowy w skoku w dal – 4,71 oraz Czesław Roszczak (M 75) z Krotoszyna w pchnięciu kulą (4kg) – 11,53.
Z pozostałych Wielkopolan na wyróżnienie zasługują jeszcze wyniki trzech sportowców mastersów, którzy zajęli piąte miejsce w HME – Edward Kroll (M 75) z Czempinia – oszczep 29,14, Ewa Frąckowiak (W 75) z Poznania – ciężarek 8,05m i Józef Brandenburg (M 65) z Dopiewa – sztafeta 4x200m.
Im starszy, tym lepszy
– Przez 11 lat startów w zawodach mastersów w lekkiej atletyce, w stadionowych w konkurencjach olimpijskich (od 2007r.) wywalczyłem pięć medali mistrzostw świata i Europy w skoku w dal i trójskoku ( trzy srebrne i dwa brązowe w kategorii M55). Startowałem również w biegach przez płotki, lecz bez zdobyczy medalowych. Pobiłem kilka rekordów Polski – przyznał śremianin.
Płotkarskie wyczyny naszego mastersa muszą więc budzić podziw, bo przecież wcześniej nie był specjalistą od tej konkurencji. O Musiale można powiedzieć, że jest jak wino – im starszy, tym lepszy.
– Do Madrytu jechałem w optymistycznym nastroju, bo już podczas halowych DMP w Toruniu, rozegranych w lutym tego roku, osiągałem wartościowe wyniki. Zdobyłem trzy złote medale i zostałem uznany najwszechstronniejszym zawodnikiem zawodów. Jakby tego było mało przy okazji ustanowiłem też pięć rekordów Polski: w skoku w dal – 5.35 i 5.44 m, trójskoku – 11.56 m oraz w biegu na 60 m ppł 9,46 sekundy –podkreślił Musiał.
O progresji wynikowej naszego zawodnika najlepiej świadczy fakt, że w stolicy Hiszpanii zostawił w pokonanym polu rywali, z którymi w poprzednich latach nieznacznie przegrywał.
Drugi wynik na świecie
– W Madrycie udało mi się też pobić rekord Polski w pięcioboju, czyli pentathlonie, rezultatem 4237 punktów. Wynik ten jest rekordem mistrzostw Europy i drugim wynikiem w historii. Do rekordu świata zabrakło mi niespełna 200 punktów – zauważył wszechstronny lekkoatleta.
Przed ostatnią konkurencją pięcioboju miał on aż 480 „oczek” przewagi nad najgroźniejszym rywalem, Brianem Slaughterem z Wielkiej Brytanii, co dawało ponad minute przewagi w końcowym biegu na 1000 m.
– Biegowo nie byłem przygotowany zbyt dobrze do zawodów. Poza tym pół godziny później miałem eliminacje do biegu na 60 m ppł . Spokojnie przebiegłem dystans, a i tak straciłem jedynie 23 sekundy do Slaughtera. Byłem bardzo zadowolony na mecie, a jeszcze bardziej po wysłuchaniu Mazurka Dąbrowskiego. To ostatnie dane mi było jeszcze dwa razy – zakończył Musiał, który na co dzień jest księgowym i specjalistą od podatków.
Poza treningami lekkoatletycznymi bierze on udział w rozgrywkach Leszczyńskiej Ligi Amatorskiej w koszykówce. Takiej wszechstronności i zapału do sportu można mu tylko pozazdrościć.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
