Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więzienie za śmiertelne pobicie w Pile

Redakcja
Po śmierci Krzysztofa przez Piłę przeszedł marsz milczenia
Po śmierci Krzysztofa przez Piłę przeszedł marsz milczenia Agnieszka Świderska
Jakub O. został skazany na prawie trzy lata więzienia za śmiertelne pobicie z 2009 roku w Pile. Pierwszy wyrok w jego sprawie zapadł jeszcze w 2010 roku. Kolejny w 2013 roku, ale został uchylony przez Sąd Najwyższy.

Poznański Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że Jakub O. jest winny pobicia ze skutkiem śmiertelnym Krzysztofa B. Do zdarzenia doszło w 2009 roku niedaleko dworca PKP w Pile. Mężczyzna został skazany na dwa lata i dziesięć miesięcy więzienia. – Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości – uzasadniała wyrok sędzia Magdalena Grzybek.

Tragiczna noc
W nocy z 22 na 23 sierpnia 2009 roku Jakub O. wracał ze swoimi znajomymi z jednej z dyskotek w Pile. Mężczyźni planowali iść do innego klubu, który znajdował się w pobliżu dworca kolejowego. Kiedy jednak okazało się, że trzeba zapłacić za wstęp, postanowili pójść do pobliskiego sklepu. Przez dłuższy czas podążało za nimi trzech mężczyzn: Michał B., Michał C. oraz Krzysztof B.

– Obie grupy mężczyzn wzajemnie się wyzywały. Wyzwiska padały z obu stron – wyjaśniała po odczytaniu wyroku sędzia Magdalena Grzybek.

W pewnym momencie Michał B. popchnął Mateusza Sz., jednego z kolegów Jakuba O. Ten się przewrócił, a następnie zadzwonił po swojego brata informując go, że może dojść do bójki. Kiedy brat Mateusza Sz. przyjechał na miejsce, Michał B. zaczął przed nim uciekać. W tym momencie Jakub O. z pozostałymi kolegami zaatakowali Krzysztofa B. oraz Michała C.

Źródło: gloswielkopolski.pl / x-news

Jakub O. razem z dwoma mężczyznami zaczęli bić Krzysztofa B. – Bili go pięściami i kopali po całym ciele – mówiła sędzia Grzybek. Pozostali napastnicy bili Michała C. O ile on odniósł jedynie niewielkie obrażenia, o tyle Krzysztof B. trafił do szpitala w stanie krytycznym. Mężczyzna zmarł po kilkunastu dniach walki o życie.

Proces za procesem
W pierwszym procesie, który ruszył na początku 2010 roku, na ławie oskarżonych zasiadło ostatecznie pięciu mężczyzn. Wyrok zapadł już w kwietniu 2010 roku, kiedy to poznański Sąd Okręgowy uznał mężczyzn winnymi pobicia ze skutkiem śmiertelnym, lecz na karę pozbawienia wolności bez zawieszenia skazał tylko jednego z nich. Od wyroku odwołała się zarówno prokuratura, jak i jeden z obrońców. A już w lipcu Sąd Apelacyjny uchylił wyrok Sądu Okręgowego i nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę.

– Uwzględniając skutki pobicia kara wymierzona przez sąd pierwszej instancji może razić swoją łagodnością – uznała wtedy sędzia Urszula Duczmal z poznańskiego Sądu Apelacyjnego.

W takim przypadku w Sądzie Okręgowym rozpoczął się ponowny proces oskarżonych mężczyzn, który zakończył się wyrokiem w grudniu 2013 roku. Czterej mężczyźni zostali wtedy skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Jakub O., Kamil B. i Mateusz Sz. mieli trafić za kratki na trzy lata, zaś Dawid S. na dwa i pół roku.

– Oskarżeni działali w sposób brutalny i zaplanowany. Oni chcieli dać pokrzywdzonemu nauczkę – uzasadniała sędzia Izabela Pospieska. W styczniu 2015 roku Sąd Apelacyjny podtrzymał ten wyrok, lecz to nie zakończyło sprawy. Niedługo później do Sądu Najwyższego trafiła bowiem kasacja, która okazała się zasadna. Sąd Najwyższy uchylił wyrok w stosunku do Jakuba O. i nakazał ponownie rozpatrzyć jego sprawę. To oznaczało, że jego proces musiał rozpocząć się po raz trzeci.

Więzienie za pobicie
We wtorek Sąd Okręgowy wydał trzeci wyrok dotyczący Jakuba O. skazując go na dwa lata i dziesięć miesięcy więzienia. – Po ponownym przeprowadzeniu procesu sąd uznał, że Jakub O. jest winny. Mężczyzna sam się do tego przyznał, a jego winę potwierdzają także zeznania pokrzywdzonych i współoskarżonych – uzasadniała sędzia Magdalena Grzybek. I dodawała, że na poczet kary zaliczono już Jakubowi O. okres, który spędził w areszcie od sierpnia 2009 roku do lutego 2010 roku.

Sąd wziął pod uwagę okoliczności obciążające Jakuba O., czyli fakt, że mężczyźni działali w grupie a skutkiem pobicia była śmierć Krzysztofa B. Jednocześnie na korzyść oskarżonego działał fakt, że od momentu tragedii minęło już prawie osiem lat, a przez ten czas Jakub O. nie popełnił żadnego przestępstwa. Ponadto sąd zwolnił również Jakuba O. z kosztów postępowania sądowego. Decyzję tę uzasadniono faktem, że mężczyzna jest bezrobotny i od dłuższego czasu nie pracuje.

Na ogłoszeniu wyroku nie było zarówno prokuratury, samego oskarżonego, jak i jego pełnomocników. Zabrakło również rodziny ofiary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski