Biało-czerwone, które broniły tytułu mistrzowskiego sprzed roku w Poznaniu, tym razem musiały uznać wyższość Brytyjek oraz Australijek. Zawodniczki Trytona finałową walkę rozpoczęły chyba zbyt spokojnie, bo po 500 metrach zajmowały dopiero piątą pozycję i traciły sporo do Brytyjek, które rozpoczęły w wielkim stylu oraz do Australijek. Naszą osadę wyprzedzały też Niemki oraz Czeszki. Na półmetku było jeszcze gorzej, bo Michalska i Fularczyk traciły dystans do Czeszek i Niemek. Na szczęście już po 1500 metrach Polki wysunęły się na czwarte miejsce, wyprzedzając słabnące Niemki.
Na finiszu polski duet popłynął zdecydowanie lepiej, ale musiał się mocno napracować, aby wyprzedzić czeskie siostry Antosove. Trzecie miejsce i brązowy medal mistrzostw świata to z pewnością sukces polskiej osady, która przecież przez pierwsze półrocze w ogóle nie trenowała z powodu kontuzji. Wicemistrzostwo Europy we wrześniu tego roku w Portugalii, a teraz miły akcent w postaci brązu mistrzostw świata na zakończenie nietypowego sezonu.
Czas, jaki Polki osiągnęły w finale (7:14,40), był zdecydowanie gorszy od czasu w przedbiegu (6:46,93). Zwyciężczynie finału Brytyjki też nie osiągnęły rewelacyjnego rezultatu (7:04,70), ale od początku narzuciły tempo i to tempo wytrzymały. Podobnie było z drugimi Australijkami. Warto także dodać, że aura podczas finału była zdecydowanie lepsza, niż w przedbiegach. Trudno więc wytłumaczyć, czy coś przeszkadzało naszym wioślarkom w osiągnięciu lepszego rezultatu.
Obok Michalskiej i Fularczyk na jeziorze Karapiro w Nowej Zelandii, wystartowały jeszcze dwie inne polskie osady. Męska ósemka, płynąca w składzie: Mikołaj Burda (Lotto Bydgostia WSG-BP), Jarosław Godek (AZS AWFiS Gdańsk), Marcin Brzeziński (WTW Warszawa), Piotr Hojka, Rafał Hejmej, Michał Szpakowski, Krystian Aranow-ski, Piotr Juszczak i sternik Daniel Trojanowski (wszyscy Zawisza Bydgoszcz), zajęła drugie miejsce w finale B (czyli ósme na świecie).
Z kolei Magdalena Kemnitz (Posnania) i Agnieszka Renc (WTW Warszawa) w dwójkach podwójnych wagi lekkiej wypadły katastrofalnie (rok temu w Poznaniu wywalczyły wicemistrzostwo świata). Tym razem Polki, w gronie szesnastu startujących osad, zajęły w finale C czwarte miejsce, czyli... ostatnie w całej stawce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?