Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wioślarze nie przegrali nad Maltą z nawałnicą [ZDJĘCIA]

Karol Maćkowiak
W piątek pogoda zaskoczyła wszystkich, ale większość zawodów jednak odbyła się
W piątek pogoda zaskoczyła wszystkich, ale większość zawodów jednak odbyła się Adrian Wykrota
Nawałnica, która przeszła nad Poznaniem nie wygrała z wioślarzami nad Maltą. Doskonały powrót zaliczyły panie płynące w dwójce podwójnej.

oznański Puchar Świata, który odbywa się na Torze Regatowym Malta sprawił, że do stolicy Wielkopolski zjechało około 800 wioślarzy z 48 krajów świata. Ze światowej czołówki brakuje w tylko Amerykanów, którzy po startach w Europie wrócili na kontynent.

- Zawody w Poznaniu to ostatni sprawdzian przed zbliżającymi się wielkimi krokami Igrzyskami w Rio - mówi Matt Smith, dyrektor Międzynarodowej Federacji Towarzystw Wioślarskich (FISA).

Wcześniej rozgrywano tu Puchary Świata w 2004, 2006 i 2008 roku. Tor Regatowy Malta był również areną mistrzostw świata w 2009 roku oraz Europy (1958, 2007 i 2015).

W finale jeszcze lepiej?
Piątkowe zawody zostały przesunięte z powodu nawałnicy, jaka przeszła nad Maltą rano na zaledwie kwadrans przed startem. Ostatecznie zawody ruszyły z dwugodzinnym opóźnieniem. W piątek nie rozegrano wyścigów m.in. w ósemkach i kobiecych czwórkach podwójnych, które ze względu na niewielką liczbę osad, miały zadecydować tylko o rozstawieniu w finale.

Świetnie spisały się Magdalena Fularczyk-Kozłowska (powrót po kontuzji) i Natalia Madaj (obie Bydgostia Bydgoszcz), które wygrały swój bieg eliminacyjny (dwójka podwójna) i awansowały do finału A. Pozostałe polskie osady popłyną w repesażach.

- Chciałyśmy zobaczyć, w jakiej dyspozycji jesteśmy. Nastawiłyśmy się, żeby popłynąć jak najlepiej, awansować od razu i to się udało. Dzień regeneracji na pewno się przyda. Wierzę, że w finale będzie jeszcze lepiej - powiedziała Natalia Madaj.

- Jak to zrobiłyśmy? To już nasza tajemnica, niech rywalki się martwią. Cały nasz przedbieg to były osady, które będą z nami rywalizowały na igrzyskach - dodała z optymizmem Madaj.

Bliska awansu do finału była inna olimpijska załoga - dwójka podwójna wagi lekkiej (Weronika Deresz, Joanna Dorociak - obie WTW Warszawa). W eliminacjach zajęły drugie miejsce i w sobotę przyjdzie im rywalizować w repesażach.

- Stać nas na medal, choć start w Pucharze Świata nie jest najważniejszy. Czekamy na Rio- stwierdziła Deresz.

Czwarte miejsce w eliminacjach zajęły Anna i Maria Wierzbowskie (obie AZS AWF Kraków), które trzy tygodnie temu wywalczyły kwalifikację olimpijską w konkurencji dwójek bez sterniczki.

Mocna czwórka?
W konkurencji jedynek wagi lekkiej Martyna Mikołajczak (Bydgostia Bydgoszcz) była trzecia i popłynie w repesażu, a Jerzy Kowalski (Gopło Kruszwica) był drugi, co pozwoliło mu awansować bezpośrednio do półfinału. Z kolei męska dwójka podwójna wagi lekkiej - Artur Mikołajczewski (Gopło Kruszwica) i Miłosz Jankowski (AZS AWF Gdańsk) - w Poznaniu zdecydowała się na start w normalnej wadze, by nie tracić wagi i formy. Zajęli czwartą lokatę.

Czwórka podwójna w składzie: Wiktor Chabel (Posnania), Mateusz Biskup (AZS AWF Gdańsk), Dariusz Radosz (Bydgostia Bydgoszcz) i Mirosław Ziętarski (AZS Toruń) przegrała tylko z osadą Australii i w sobotę o awans do finału powalczy w repesażu.

W sobotę odbędzie sześć finałów w konkursach nieolimpijskich, zaś największe emocje czekają nas w niedzielę - wówczas zobaczymy aż 14 finałów w konkurencjach olimpijskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski