Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirtualna wojna o kampanię społeczną Jarosława Pucka

Jagoda Haloszka
Jarosław Pucek rozpoczął kampanię społeczną. Reklamy można zobaczyć na autobusach
Jarosław Pucek rozpoczął kampanię społeczną. Reklamy można zobaczyć na autobusach Jagoda Haloszka
Społeczna Koalicja Prawo do Miasta oraz Nowoczesna zarzucają kandydatowi na prezydenta, Jarosławowi Puckowi, przedwczesną kampanię wyborczą.

Burzę w internecie spowodowała akcja społeczna, którą w poniedziałek zainaugurował Jarosław Pucek wraz z byłym prezydentem Poznania, Ryszardem Grobelnym. Dzięki kampanii Jarosław Pucek chce wysłuchać mieszkańców i poznać ich „pomysły na rozwój przestrzeni publicznej”.

- Wszystko sprowadza się do idei zapytania mieszkańców, jakiego miasta oczekują. Dla nas istotne jest to, aby podjąć próbę zakończenia wojny wszystkich ze wszystkimi. Chcemy, aby zaprzestano mówienia „samochodziarze” kontra piesi, piesi kontra rowerzyści - przekonuje Jarosław Pucek, kandydat na prezydenta miasta.

Prawo do Miasta zarzuca brak kontaktu z mieszkańcami

Na odzew przeciwników kandydata na prezydenta nie trzeba było długo czekać. Na facebooku pojawił się wpis Społecznej Koalicji Prawo do Miasta, w którym postawiono Jarosławowi Puckowi zarzut, że nie kontaktuje się z mieszkańcami bezpośrednio, tylko za pomocą adresu mailowego.

- W środę rozpoczęliśmy wraz z naukowcami kampanię: „Czego potrzebuje Poznań?” Opublikowaliśmy ją w internecie, ale równolegle w weekend prowadziliśmy akcję na ulicach miasta m.in. przy „Teatralce” i na pl. Wolności. Natomiast Pucek wyszedł z tą kampanią w poniedziałek, jednak wyszło to bardzo niechlujne. My mamy 700 wypełnionych ankiet i to jest prawdziwy obraz - mówi Lech Mergler z PdM.

Jarosław Pucek podkreślił, że ruchy miejskie niepotrzebnie awanturują się o tę inicjatywę, ponieważ chodzi tylko o pomocne pomysły w kampanii wyborczej, z których i tak nie wszystkie zostaną wykorzystane.
- Ruchy miejsce mają to do siebie, że posiadają ciekawe pomysły i dobrze diagnozują problemy, jednak gdy przychodzi do ich rozwiązania, to wtedy udają najmądrzejszych. A jeżeli ich koncepcje się nie sprawdzają, wówczas uważają, że wszelkie inne też są do „bani” - powiedział w rozmowie z „Głosem” Jarosław Pucek.

Kamil Kłopocki: Jarosław Pucek łamie przepisy

Członek poznańskich struktur Nowoczesnej zarzucił Jarosławowi Puckowi w liście otwartym, również opublikowanym na facebooku, łamanie przepisów prawa wyborczego.

- W świetle kodeksu wyborczego nie ulega wątpliwości, że kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia rozporządzenia o zarządzeniu wyborów. Pragnę podkreślić, że Pana aktywność - w tym w szczególności umieszczanie na taborze MPK reklam promujących zaproponowaną przez Pana i Poznański Ruch Obywatelski kampanię społeczną - bez wątpienia należy traktować jako agitację wyborczą, będącą elementem kampanii wyborczej - napisał Kamil Kłopocki.

Jarosław Pucek w odpowiedzi na list zadeklarował, że zaprzestanie działalności, jeśli Nowoczesna przestanie fundować kampanię wyborczą swojemu kandydatowi (wspólnym kandydatem .N i PO jest Jacek Jaśkowiak) ze środków publicznych.

- Chciałbym po prostu, aby zostały usunięte wszelkie materiały promocyjne, dotyczące programu wyborczego ich kandydata pod szyldem „Poznań 2023”. Jeżeli chodzi o nas, to 10 reklam, które pojawiły się na autobusach, wykupił Poznański Ruch Obywatelski. Umowy są dostępne i każdy może je zobaczyć - zakończył J. Pucek.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski