23 miliony złotych - tyle miasto Poznań straci, gdy sześciolatki wrócą do przedszkoli. Subwencja oświatowa, czyli pieniądze które Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazuje gminie, będzie dużo niższa. Jeśli dziecko znajduje się w szkole subwencja wynosi 5 tys. zł, gdy w przedszkolu - 1,5 tys. zł. To nie jedyny problem. Kiedy do przedszkoli pójdą wszystkie trzylatki i sześciolatki zabraknie tam 1600 miejsc.
- Rodzice będą mieli prawo domagać się, by ich dziecko znalazło miejsce w przedszkolu - zauważa wiceprezydent Mariusz Wisniewski. Przypomina, że zgodnie z tzw. ustawą przedszkolną już we wrześniu 2017 r. gmina musi zapewnić opiekę przedszkolną wszystkim chętnym. Odwrócenie reformy może też pobawić pracy nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej.
- Będziemy prowadzić kampanię promocyjną - zapowiada M. Wiśniewski. - Chcemy zachęcić rodziców, by - choć nie będzie takiego obowiązku - posyłali sześciolatki do szkół lub oddziałów przedszkolnych w szkołach.
Jeszcze większe zamieszanie spowoduje, zdaniem władz Poznania, likwidacja gimnazjów. Obecnie w tych szkołach zatrudnionych jest 1250 nauczycieli i 300 pracowników administracyjnych. Jak szacuje Wojciech Miśko, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania, likwidacja jednego gimnazjum to koszt 10 tys. zł na odprawy dla zwolnionych nauczycieli.
- Kiedy kilkanaście lat temu tworzono gimnazja, szkoły nie były do końca przygotowane. Zrezygnowano m.in. z wcześniejszego założenia, by gimnazja mieściły się w osobnych budynku - wspomina Wojciech Miśko. - Po latach okazało się jednak, że szkoły te działają coraz lepiej. Uczniowie odnoszą sukcesy. Poziom agresji w gimnazjach jest niższy niż w szkołach podstawowych - wylicza.
Władze Poznania zwracają też uwagę, że przez 16 lat, gminy inwestowały w gimnazja. Powstawały tam np. pracownie chemiczne i fizyczne, które będą nieprzydatne dla młodszych dzieci. Z kolei nowe szkoły podstawowe powstawały z myślą o sześciu o a nie ośmiu rocznikach.
- Pieniądze, które miasto zabezpieczyło na budowę kolejnych szkół podstawowych i przedszkoli okażą się niewystarczające - przyznaje Mariusz Wiśniewski.
Stanowisko władz Poznania prezydent Jacek Jaśkowiak przekazał na ręce posła PO - Grzegorza Schetyny.
- PiS nadal prowadzi kampanię wyborczą. Nie konsultuje się z samorządami i destruuje przyszłoroczny budżet. To nieodpowiedzialne - stwierdził poseł PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?