Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamywacze ukradli majątek warty prawie 3 mln zł

Łukasz Cieśla
Włamywacze ukradli majątek warty prawie 3 mln zł!
Włamywacze ukradli majątek warty prawie 3 mln zł! Agnieszka Smogulecka
Pięciu włamywaczy, którzy od kwietnia 2013 roku, przez rok, okradali domy w Poznaniu i okolicach, zasiądzie na ławie oskarżenia. Prokuratura Rejonowa Poznań Wilda skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia. Zarzucono im kradzieże kosztowności wartych prawie... 3 mln złotych.

Wśród ofiar są między innymi małżonkowie Izabella i Jakub Pyżalscy, poznańscy deweloperzy. Ich sprawa stała się znana, bo po włamaniu do ich domu konferencję zwołał „detektyw” Krzysztof Rutkowski. Reprezentował Pyżalskich i mówił, że chce ustalić, kto obrabował małżonków.

- Kuba chce wiedzieć przede wszystkim, kto zlecił kradzież, kto go zdradził. Pani Iza jak każda kobieta lubi świecidełka, chciałaby odzyskać biżuterię – mówi Krzysztof Rutkowski, podczas konferencji prasowej w maju ubiegłego roku.

Ostatecznie to policja namierzyła sprawców. Pyżalscy stracili kosztowności, w tym biżuterię, wycenione przez nich na 424 tys. zł. Policjanci sprawdzali nawet teorię czy obrabowanie ich domu było działaniem na zleceniem. Pojawiła się teoria, że Jakub Pyżalski miał osobisty zatarg z pewnym znajomym. Ponoć zlecił jego pobicie. Ten, gdy się o tym dowiedział, rzekomo zlecił obrabowanie domu swojego adwersarza. Śledczym tej wersji nie udało się dostatecznie zweryfikować.

Policji i prokuraturze udało się za to wskazać, kto należał do zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się włamaniami. Byli to Paweł K., Artur C., Artur J., Rafał M. i Saulius B. Ten ostatni pochodzi z Litwy i często wchodził w konflikt z prawem. Był notowany za przestępstwa przeciwko dokumentom, mieniu, rozbój, pobicie, fałszowanie pieniędzy, jazdę po pijanemu.

- Oskarżeni działali w zorganizowany sposób. Typowali nieruchomości, które zamierzali okraść, przygotowywali się do włamań. Wchodzili wtedy, gdy nikogo nie było w domu – podkreśla Paweł Barańczak, szef prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda.

Zanim Saulius B. dołączył do grupy włamywaczy, w skład której wchodzili także inni recydywiści, działała ona bardzo sprawnie. Długo obserwowała wytypowane domy, wchodziła do tych bogatszych, najczęściej przez okno. Potem Saulius B. chciał zradykalizować działania gangu. Wskazywał, że byłoby dobrze dokonywać włamań do domów z bronią w ręku. Jego propozycje nie zyskały powszechnej akceptacji, a jedność grupy zaczęła się kruszyć. Z czasem o jej działaniach i sposobie działania dowiedziała się policja. Wynikało to również z faktu, że jeden z włamywaczy poszedł na współpracę.

Z aktu oskarżenia wynika, że włamywaczy interesowało wszystko, co przedstawiało większą wartość. Futra z norek, biżuteria, pieniądze. Łącznie zarzucono im 35 włamań w różnych konfiguracjach osobowych. Napadali w m.in. Poznaniu, Skrzynkach, Borówcu, Szreniawie, Gnieźnie, Koninku, Dębogórze, Chybach.

Obrabowanie Pyżalskich wcale nie było największych „skokiem” gangu. W małej wiosce pod Gnieznem ukradli z domu majątek warty 600 tys. zł. Udało im się bowiem m.in. sforsować sejf, w którym domownicy przechowywali aż 130 tys. euro. Podobnie działali w podpoznańskich Chybach. Tam również złamali zabezpieczenia sejfu, z którego zabrali m.in. biżuterię wycenioną na 280 tys. zł.

Śledczy oszacowali, że łupem grupy padły kosztowności i pieniądze o łącznej wartości około 2,9 mln zł. Część tych łupów udało się odzyskać. Początkowo, po zatrzymaniach, włamywacze zostali tymczasowo aresztowani. Podczas procesu, w związku z tym, że opuścili areszt, będą jednak odpowiadać z „wolnej stopy”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski