Właściciel wstawił drzwi i okna w domu przy Piaskowej

Sprawa kamienicy i jej mieszkańców stała się głośna, gdy została ona kupiona od Fawora przez Kappa Inwest.

CZYTAJ TEŻ:
Malo cywilizowane metody
Walka mieszkańców kamienicy z zarządcą
Nie będzie odcięć wody, gazu i prądu
Pikieta lokatorów z ul. Piaskowej
Lokatorzy z Piaskowej rozmawiali z Grobelnym

Wówczas administrator budynku, firma Fabryka Mieszkań i Ziemi, dokonała pewnych "przeróbek", tłumacząc się koniecznym remontem. Lokatorom powiedziano, że muszą się wyprowadzić, wymontowano m.in. drzwi i okna w klatkach schodowych. Mieszkańcy poprosili o wsparcie władze miasta.

- Ucieszył mnie widok, który zastałem w poniedziałek rano. Właściciel kamienicy zamontował z powrotem wszystkie drzwi w budynku - dwie pary od ulicy i trzy od strony podwórza oraz wstawił wszystkie okna w klatce schodowej - mówi Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który w poniedziałkowy poranek wybrał się na Piaskową.

- Co prawda w oknach są ubytki i trochę będzie wiać, ale na pewno nie będzie takiego wychładzania mieszkań, jak do tej pory - dodaje inspektor, który przypomina, że właśnie ta kwestia była jedną z najważniejszych poruszanych podczas piątkowego spotkania lokatorów budynku z prezydentem R. Grobelnym.

Obiecał on wtedy, że budynek zostanie na pewno przywrócony do stanu pierwotnego. Mieszkańcom wyjaśniono też, do kogo mają zwracać się ze swoimi problemami.

Co do kontrowersyjnych metod administratora - kontaktować się nimi będzie prokuratura. Właściciel budynku zrezygnował już zresztą z jego usług.