18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włókniarz Częstochowa z Unią Leszno na inaugurację sezonu

Tomasz Sikorski
Przed nami pierwszy mecz Unii Leszno w tym sezonie.
Przed nami pierwszy mecz Unii Leszno w tym sezonie.
Częstochowskie Lwy będą pierwszym rywalem Unii w nowym sezonie ligowym. Podobnie było przed rokiem, z taką tylko różnicą, że wówczas inauguracyjne spotkanie leszczynianie jeździli na wyjeździe. Nie przeszkodziło im to zresztą w wygranej. Teraz Byki też są zdecydowanym faworytem potyczki z Włókniarzem.

Rzut oka na awizowane składy pozwala stwierdzić, że oba zespoły wystąpią w tym spotkaniu w najmocniejszych składach. Trener Roman Jankowski po meczach sparingowych i różnego rodzaju turniejach zadecydował, że w pierwszym spotkaniu o punkty swoją szansę dostaną Damian Baliński i Troy Batchelor. To oznacza, że w składzie zabraknie miejsca dla Juricy Pavlica, choć szkoleniowiec Byków może jeszcze w ostatniej chwili dokonać korekty w składzie.

Nie powinno jej być pod numerami juniorskimi, z którymi tym razem pojadą Piotr Pawlicki oraz Tobiasz Musielak. Obaj w czwartek wystąpili w ćwierćfinale Złotego Kasku w Rawiczu. I spisali się bardzo dobrze, bo zapewnili sobie awans do dalszej fazy eliminacji. Młodszy z braci Pawlickich był trzeci, a Musielak - ósmy. To tylko potwierdza, że na początku sezonu żużlowcy Byków, i to wszyscy, są w bardzo dobrej dyspozycji. Trener Roman Jankowski tonuje jednak hurraoptymistyczne nastroje.

CZYTAJ

ŻUŻEL: ZA 3 TYGODNIE GRAND PRIX W LESZNIE
UNIA LESZNO PRZED SEZONEM: BYKI STAWIAJĄ NA MŁODOŚĆ

- To dopiero początek sezonu. O tym, kto jest w jakiej formie przekonamy się tak naprawdę po kilku kolejkach ligowych. W tym roku liga będzie wyrównana. Każdy zespół ma swoje atuty i nikogo nie będzie można lekceważyć. Do każdego meczu podejdziemy maksymalnie skoncentrowani - mówi szkoleniowiec Unii. Z jego zdaniem trudno polemizować, ale nie da się ukryć, że na papierze Byki są zdecydowanym faworytem poniedziałkowej inauguracji. Zdają sobie z tego sprawę nawet rywale.

- Unia to marka sama w sobie. Od wielu lat Byki są postrzegane jako faworyt do wygrania ligi oraz walki o medale i myślę, że nie inaczej będzie w tym sezonie. To, że drużyna jest tak młoda może być tylko jednym z kolejnych atutów Unii - twierdzi Jarosław Dymek, menedżer zespołu z Częstochowy.

Lwy w poprzednim sezonie cudem uniknęły degradacji, nie dziwi zatem, że w zimie w klubie spod Jasnej Góry doszło do dużych zmian. I to zarówno tych w składzie drużyny, jak i w samym zarządzie. Włókniarz ma nowych zawodników, prezesa, a nawet sponsora tytularnego, którego udało się pozyskać na kilka dni przed inauguracją sezonu.

Kim mogą zatem straszyć Lwy w poniedziałek w Lesznie? Liderem zespołu jest Grigorij Łaguta, który tej zimy był najbardziej rozchwytywanym żużlowcem w polskiej lidze. Rosjanin był już jedną nogą w Zielonej Górze, chciały go również kluby z Bydgoszczy i Rzeszowa, ale ostatecznie postanowił przedłużyć kontrakt w Częstochowie.

Ze starego składu zostali pod Jasną Górą także zaskakująco skuteczny w poprzednim sezonie Daniel Nermark oraz młody Artur Czaja, który wyrasta na jednego z czołowych juniorów w naszym kraju. Pozostali zawodnicy, który przyjadą w poniedziałek do Leszna zadebiutują w barwach Włókniarza. Będą to Chris Harris, Mirosław Jabłoński i Grzegorz Zengota. Dwóch ostatnich, to zawodnicy po przejściach, którzy z różnych powodów rozstali się ze swoimi dotychczasowymi klubami, odpowiednio Startem Gniezno i Falubazem Zielona Góra.

- Chcemy, aby nasz zespół był wyrównany i żeby każdy zawodnik zdobywał punkty na jakie go stać - zdradza swoją koncepcję składu Dymek. Czy to jednak wystarczy, aby nawiązać równorzędną walkę z Unią? Raczej nie, choć - tak jak mówi trener Jankowski - żadnego przeciwnika lekceważyć nie wolno. Inny wynik niż wygrana Unii będzie jednak ogromną niespodzianką.

W świąteczny poniedziałek odbędą się również pozostałe mecze pierwszej kolejki Enea Ekstraligi. Najciekawiej zapowiada się potyczka w Gorzowie, gdzie Stal Calum zmierzy się z Unibaksem Toruń, choć obie drużyny w przedsezonowych sparingach prezentowały się nad wyraz przeciętnie. W przeciwieństwie do Polonii Bydgoszcz, która podejmować będzie Falubaz. Mistrza Polski czeka więc trudny mecz.

Unia Leszno - Włókniarz Częstochowa (poniedziałek, godz. 16.00)
Unia:
9. Jarosław Hampel, 10. Kamil Adamczewski, 11. Przemysław Pawlicki, 12. Damian Baliński, 13. Troy Batchelor, 14. Tobiasz Musielak.
Włókniarz: 1. Chris Harris, 2. Mirosław Jabłoński, 3. Grigorij Laguta, 4. Grzegorz Zengota, 5. Daniel Nermark, 6. Artur Czaja.

Pozostałe mecze 1 kolejki Enea Ekstraligi (poniedziałek): Tauron Azoty Tarnów - Betard Sparta Wrocław (godz. 15.00), Polonia Bydgoszcz - Stelmet Falubaz Zielona Góra (godz. 16.00, TVP Sport), Lotos Wybrzeże Gdańsk - PGE Marma Rzeszów (godz. 16.00), Stal Caelum Gorzów - Unibax Toruń (godz. 18.30, TVP Sport).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski