Włosi w Pile zagrali jak ...nie Włosi

Dzięki wygranej podopieczni Macieja Stolarczyka awansowali na pierwsze miejsce w Turnieju Czterech Narodów (grają w nim też Niemcy i Szwajcarzy).

Były piłkarz Pogoni Szczecin może być zadowolony zwłaszcza ze zmienników, bo to oni wpisali się w ciągu sześciu minut na listę strzelców i przesądzili o zwycięstwie biało-czerwonych. Wcześniej górą byli goście, którzy prowadzili od 52 min po rzucie karnym, wykonywanym przez Riccardo Orsoliniego.

Kiedy wydawało się, że niezbyt błyskotliwie grający Włosi wywiozą trzy punkty z Piły do frontalnego ataku przystąpili gospodarze. Wszystkie bramki padły po strzałach z bliskiej odległości i banalnych błędach przyjezdnych, którzy przecież słyną z żelaznej defensywy, ale widocznie następcy Giorgio Chielliniego muszą się jeszcze sporo nauczyć.

Warto dodać, że faworytem pojedynku byli Włosi, bo to oni za dwa miesiące zagrają na MŚ do lat 20 w Korei Płd. Przedostatni test przed wyjazdem na mundial oblali, ale nie jest to już zmartwienie biało-czerwonych, którzy z Piły przenoszą się do Włocławka, gdzie w poniedziałek zmierzą się w towarzyskim meczu z Grecją.

Polska – Włochy U-20 3:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Riccardo Orsolini (52, karny), 1:1 Konrad Michalak (70), 2:1 Karol Angielski (74), 3:1 Grzegorz Tomasiewicz (76).
Polska: Drągowski – Stolarski, Wieteska, Bochniewicz, Bartosz, Rasak I(86 Piotrowski), Jagiełło (83 Makowski), Skrzecz (60 Tomasiewicz), Janicki (60 Bartczak), Wdowiak (46 Michalak), Zawada (60 Angielski).
Włochy: Audero – Dimarco, Sernicola (65 Ghiglione), Pontisso (83 De Santis), Romagna (70 Capradosi), Coppolaro, Pesina (70 D’Urso), Panico, Cassata, Orsolini (65 Bonazzoli), Vido (83 Minelli).
Sędziował: Soeren Storks (Niemcy).
Widzów: 2500.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]