2 z 6
Poprzednie
Następne
Wnioski po meczu Polska - Anglia. Sousa znów miał "nousa"
Nie taki zły pomysł
Gdy Paulo Sousa podał skład, można było złapać się za głowę, patrząc na wahadłowych - Kamil Jóźwiak na prawej i Tymoteusz Puchacz na lewej (na dokładkę Paweł Dawidowicz w obronie!). O ile do ataku obaj chętnie biegają (ten drugi już na początku huknął z woleja w cztery litery Kyle'a Walkera), o tyle w defensywie zwykle nie imponowali. A z kim jak z kim, ale z Anglią można było założyć, że wahadłowi właśnie będą mieli mnóstwo roboty w obronie. Po pierwsze rywale nie sprawiali Polakom za dużo problemów. Po drugie, w tych sporadycznych akcjach gości Jóźwiak i Puchacz skutecznie przeszkadzali.