Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Jaruzelski w Wielkopolsce - archiwalne ślady [ZDJĘCIA]

Krzysztof M. Kaźmierczak
Wojciech Jaruzelski w Poznaniu - 1985 rok
Wojciech Jaruzelski w Poznaniu - 1985 rok Fot. Paweł Kaźmierczak
Wielkopolska jest zaledwie raz wspomniana w kalendarium na oficjalnej stronie gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W rzeczywistości w czasach PRL generał bywał w naszym regionie wielokrotnie, o czym świadczą liczne dokumenty, w tym fotografie zachowane w Archiwum Państwowym w Poznaniu.

Na stronie generała odnotowano, że w sierpniu 1982 roku brał on udział w promocji oficerów w poznańskiej Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu.. Tymczasem samą szkołę kształcącą czołgistów generał odwiedzał kilkakrotnie i to już od 1966 roku. Przyjeżdżał do Wielkopolski ponadto na dożynki, targi, narady partyjne i uroczystości związane z rocznicami.

Chociaż większość fotografii ma charakter reporterski, to zwykle Jaruzelski ma na nich taki sam wyraz twarzy, tylko na nielicznych przyszłego prezydenta widać w mniej sztywnych pozach. Tak jest na zdjęciach z rozmowy z byłymi żołnierzami Armii Poznań.

W archiwach nie ma natomiast fotografii z wizyt, które nie przebiegały zgodnie z oficjalnymi scenariuszami. Tak było z udziałem generała w inauguracji roku akademickiego z Poznaniu w 1988 roku, kiedy przewodniczący samorządu, Andrzej Radke publicznie wezwał go do rejestracji Niezależnego Zrzeszeni Studentów. Jaruzelski nie odpowiedział. Inaczej postąpił w 1971 roku, kiedy jako minister obrony narodowej odwiedził poznańskich studentów przebywających na obozie studium wojskowego. Wbrew zaleceniom dowódców poskarżyli się oni na panujące tam fatalne warunki oraz na to, że mają głównie zajęcia polityczne, a nie wojskowe.

- Jaruzelski powiedział żeby mówić do niego generale, a nie towarzyszu, bo on przede wszystkim czuje się wojskowym. Wysłuchał nas szczegółowo, a po jego wyjeździe postawiono wszystko na głowie, by zmienić to, na co się skarżyliśmy - wspomina uczestnik tamtego obozu, poznański rzeźbiarz Roman Kosmala.

Co ciekawe, chociaż odpowiedzialny za wprowadzenie stanu wojennego generał był w Wielkopolsce wiele razy, to w poznańskim IPN zachowały się dokumenty dotyczące zabezpieczenia przez Służbę Bezpieczeństwa tylko jednego z jego pobytów, już u schyłku PRL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski