Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Szczęsny: "Liczy się tylko pozytywny wynik"

not. KM
Wojciech Szczęsny kilka razy ratował kolegów z obrony
Wojciech Szczęsny kilka razy ratował kolegów z obrony Grzegorz Dembinski/Polskapresse
Wojciech Szczęsny, który w przerwie zmienił w bramce Łukasza Fabiańskiego, na brak pracy nie mógł narzekać, ale mimo to w swoim stylu zażartował, że... było mu zimno. A w liinii obrony miał nowego, starego kolegę - Bartosza Salamona.

W drugiej części gry, kiedy w bramce Polaków stał już zawodnik Romy, Wojciech Szczęsny, rywale mieli sporo sytuacji do wyrównania.

- Serbia to mocny zespół, który ma świetnych zawodników, świetne indywidualności. Prowadziliśmy do przerwy, więc jasne było, że zaatakują - stwierdził po meczu Wojciech Szczęsny. - To, czy daliśmy się w drugiej połowie zepchnąć do obrony, czy graliśmy wysokim pressingiem mnie kompletnie nie interesuje. Utrzymaliśmy korzystny rezultat. Mimo ogromu pracy, było mi zimno - dodał w swoim stylu bramkarz reprezentacji Polski.

Zobacz też: Polska - Serbia: Byłeś na meczu? Znajdź się na zdjęciach

Mecz z Serbią był okazją do powrotu do ladry dla Bartosza Salamona po aż trzech latach absencji. Obrońca Cagliari wystąpił w pierwszym składzie. Jest na razie pierwszym sprawdzanym podczas marcowego zgrupowania przez Adama Nawałkę stoperem, który podczas Euro może zagrać w pierwszym składzie w parze z Kamilem Glikiem.

- Jestem zadowolony, że wróciłem po tak długim czasie. Jak na pierwszy mecz po powrocie mogę się tylko cieszyć. Wygraliśmy, zachowaliśmy czyste konto, nie było wielkich błędów. Parę razy skórę uratował nam Wojciech Szczęsny. Potwierdził, że jest klasowym bramkarzem - podsumował mecz defensor Cagliari.

Piłkarze po meczu Polska - Serbia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski