Obecnie na politycznej giełdzie analizowane jest przyszłe rozdanie stanowisk wojewodów. Nieoficjalnie mówi się, że koalicja uzgodniła już, iż dotychczasowy podział między PO i PSL pozostanie bez zmian. W trzech województwach fotel wojewody zostanie w rękach ludowców, pozostałe stanowiska mają przypaść Platformie. Według tych informacji wielu wojewodów utrzyma swe stanowiska. Kontrowersje budzi co innego.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Czy po wyborach wojewoda Piotr Florek zachowa stanowisko?
Poznań: Wojewoda tłumaczy się z zakazu dla kibiców
Według nieoficjalnych informacji w rządzie powstała koncepcja, by wojewodami były osoby niezwiązane z regionem. Zamysł ma być taki, by nie byli oni uzależnieni od lokalnych układów politycznych.
- Słyszałem o tej koncepcji już jakiś czas temu - przyznaje Waldy Dzikowski, poseł PO z Poznania. - Po wyborach było już trochę zaskakujących decyzji. Poczekajmy na rozstrzygnięcia. Intuicja mówi mi, że nawet jeśli dojdzie do roszad, to nie będą one dotyczyły wielkopolskiego wojewody. Piotr Florek pochodzi z Konina. Nigdy w Poznaniu nie pracował. Trudno zatem mówić o jego zależnościach od lokalnych polityków.
Sam zainteresowany, już zanim pojawiły się sygnały o możliwych zmianach na stanowiskach wojewodów, deklarował, że oddaje się całkowicie do dyspozycji premiera. Czy wielkopolski wojewoda może trafić na przykład do Lublina? - Nic się w tej sprawie nie zmieniło - mówi wojewoda Piotr Florek. - Cierpliwie czekam na propozycję ze strony pana premiera.
Z naszych informacji wynika, że nie jest jeszcze przesądzone czy wielkopolski wojewoda w ogóle otrzyma propozycję od premiera Donalda Tuska, a w zasadzie od ministra Michała Boniego, bo to on wskazywany jest jako główny rozgrywający w tej sprawie. W każdym razie Piotr Florek jest w stałym kontakcie z ministrem.
- Nie komentuję spekulacji medialnych. Sygnały o możliwych roszadach nie są informacjami przekazanymi przez rząd - mówi Rafał Grupiński, szef klubu poselskiego PO i lider wielkopolskiej Platformy, pytany o to kto ma zostać wojewodą wielkopolskim. - To jest pytanie nie do mnie, tylko do premiera - dodaje.
Grupiński w rozmowie z na-mi przyznał jednak, że propozycje obsady stanowisk wojewodów będą z nim konsultowane. Piotra Florka postrzega natomiast jako dobrego urzędnika. - Miałem się nawet z premierem spotkać we wtorek, ale ostatecznie do tego nie doszło - mówi szef wielkopolskiej PO. - Czekam na sygnał.
Sprawa obsady wojewodów ma ponoć zostać załatwiona w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Z naszych informacji wynika, że może się to rozstrzygnąć nawet wcześniej. Na razie nie powstała giełda nazwisk osób, które ewentualnie mogłyby zastąpić wojewodę Florka.
- Nic nie wiem w tej sprawie. Nie mam żadnych informacji - twierdzi Waldy Dzikowski. - Jeśli ktoś będzie mówił, że taką wiedzę posiada, to będzie mówił nieprawdę - uważa wielkopolski poseł Platformy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?