Wojewoda wielkopolski zostanie odwołany? W jego obronie stają wszyscy starostowie z regionu, którzy wysłali apel do premiera

- My, wielkopolscy samorządowcy, zwracamy się do pana premiera z apelem o nieodwoływanie pana Łukasza Mikołajczyka z funkcji wojewody wielkopolskiego z powodu decyzji w sprawie tzw. zamku w Stobnicy. Pan Łukasz Mikołajczyk jako wojewoda wielkopolski buduje płaszczyznę dialogu i porozumienia. Wysoko oceniamy dotychczasową współpracę i sposób realizacji zadań administracji rządowej na szczeblu województwa

- czytamy w apelu, który wystosowało 31 starostów lub wicestarostów powiatów w województwie wielkopolskim.

- Na szczególną uwagę zasługuje obecna sytuacja epidemiczna i potrzeba kontynuacji związanych z nią działań, m.in. organizacja sieci szpitali zabezpieczających łóżka dla pacjentów z COVID-19. Zwracamy się do Premiera Rządu RP o odrzucenie wniosku ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie odwołania Pana Łukasza Mikołajczyka z funkcji wojewody wielkopolskiego - dodają wszyscy wielkopolscy starostowie lub wicestarostowie.

Jednym z inicjatorów apelu był Lech Janicki, starosta powiatu ostrzeszowskiego. - W naszej ocenie współpraca z panem wojewodą jest bardzo dobra. Co najważniejsze, jest możliwy dialog oraz porozumienie, zwłaszcza w trudnych czasach koronawirusa, gdy trzeba szukać tego porozumienia. Wojewoda zawsze służył pomocą i to mi się podoba. Tak naprawdę wszyscy starostowie bez dyskusji podpisali ten apel. Uważamy, że pana wojewodę trzeba ochronić, jeśli jest taka możliwość - mówi Lech Janicki.

- Nie oceniam działalności wojewody pod względem politycznym, ale merytorycznym. Ze strony wojewody jest współpraca i nie możemy na to narzekać. Trudno też powiedzieć, by wojewoda robił cokolwiek źle - mówi z kolei Tomasz Łubiński, wicestarosta powiatu poznańskiego.

Budowa zamku w Stobnicy. Wojewoda nie unieważnił decyzji

Przypomnijmy, że w lipcu 2020 roku poznańska prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom w związku z kontrowersyjną budową zamku w Stobnicy w powiecie obornickim. Chodzi o czterech urzędników z Obornik, architekta oraz biznesmenów Pawła i Dymitra N. Dwaj ostatni są inicjatorami kontrowersyjnej inwestycji w Puszczy Noteckiej, w obszarze Natura 2000.

Jednocześnie w dniu postawienia zarzutów, prokuratura wystąpiła do wojewody wielkopolskiego o unieważnienie decyzji starostwa z Obornik o zatwierdzeniu projektu budowy zamku oraz unieważnienia ostatecznego pozwolenia na trwającą budowę.

Zamek w Stobnicy - zobacz wideo:

Wojewoda wszczął postępowanie w tej sprawie, a na koniec listopada ogłosił, że decyzja starosty obornickiego była wydana z naruszeniem prawa. Jednocześnie, jak tłumaczyli urzędnicy, z uwagi na dotychczasowe orzecznictwo sądów administracyjnych, znowelizowane prawo budowlane i upływ czasu wojewoda nie stwierdził nieważności decyzji starosty obornickiego. Oznacza to, że budowa zamku może być kontynuowana. Z kolei starostę obornickiego może czekać odpowiedzialność urzędnicza lub karna.

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk odwołany? Tego domaga się minister Mariusz Kamiński

Niedługo później Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że minister Mariusz Kamiński zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o odwołanie wojewody wielkopolskiego z jego stanowiska.

- Powodem złożenia wniosku jest utrata zaufania do wojewody w związku z podjęciem przez niego sprzecznej z interesem publicznym i wydanej z naruszeniem przepisów prawa decyzji dotyczącej budowy tzw. zamku w Stobnicy

- napisano w komunikacie.

Jednak, jak wynika z naszych informacji, decyzja wojewody nie została podjęta bez konsultacji z MSWiA, co potwierdziły nam trzy niezależne źródła. Jedna z osób zwracała uwagę, że sprawa Stobnicy może być pretekstem do utrącenie Łukasza Mikołajczyka, który uchodzi za osobę bezkonfliktową i potrafiącą szukać kompromisów z przeciwnikami politycznymi, co może nie podobać się sporej grupie polityków PiS.

Zobacz też: