Inspektorom mnoży się zadania, a jest ich coraz mniej. W ostatnich miesiącach w Poznaniu, z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska odeszło dziewięć osób. Do tej pory Poznań, jak i siedem powiatów w otoczeniu aglomeracji poznańskiej obsługiwało zaledwie 17 inspektorów.
- Co prawda pojawiły się tak zwane „świeżynki” na miejsce byłych pracowników, ale zanim będą mogli być wysłani w teren, nim będą mogli przeprowadzać skutecznie kontrole muszą zostać przeszkoleni. To zajmuje naczelnikom mniej-więcej rok czasu - mówi nam osoba, znająca pracę wojewódzkich inspektoratów. Sytuację w poznańskim WIOŚ potwierdza wojewoda wielkopolski, Zbigniew Hoffmann, któremu podlega Inspekcja Ochrony Środowiska.
- Z uwagi na niskie uposażenia pracowników zespolonej administracji rządowej znany jest wojewodzie wielkopolskiemu problem dużej rotacji pracowników w podległych inspekcjach i strażach. W Poznaniu obecnie zatrudnionych jest obecnie 16 inspektorów, przeprowadzających kontrole w terenie. Natomiast w całym województwie jest ich około 60 - informuje biuro prasowe wojewody wielkopolskiego.
Co więcej, pod koniec maja zmienił się też naczelnik WWIOŚ. Była nim do tej pory Hanna Kończal. Z dniem 29 maja wojewoda na to stanowisko powołał Waldemara Kołaskiego, który wcześniej był kierownikiem laboratorium.
Cały tekst przeczytasz w naszym Serwisie Plus. A w nim:
- Co wykazała kontrola NIK w wielkopolskim WIOŚ?
- Czego od nowego WIOŚ oczekuje wojewoda?
- Jakie zadania muszą wykonywać inspektorzy WIOŚ?
Inwestowanie w ochronę środowiska może zwiększyć konkurencyjność:
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?