Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o ogród: Przejęli altany i działki, interweniowała policja

Anna Jarmuż
Działkowcy z ogrodu na  Smochowicach wybrali demokratycznie nowy zarząd. Nie zaakceptował go Polski Związek Działkowców
Działkowcy z ogrodu na Smochowicach wybrali demokratycznie nowy zarząd. Nie zaakceptował go Polski Związek Działkowców Grzegorz Dembiński
W Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. K. Marcinkowskiego trwa walka o władzę. W sobotę nowo wybrany zarząd ROD siłą przejął świetlicę i biuro (wezwano ślusarza, bowiem poprzedni prezes nie chciał wydać kluczy). Już wcześniej na terenie ogrodu interweniowała policja. Nowe władze nie chciały tam wpuścić przedstawicieli PZD.

- Ci ludzie nie mają prawa rządzić, ponieważ łamią prawo. To włamanie - komentuje Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu PZD. - Władze PZD chcą obsadzić stołki swoimi ludźmi, ale to my zostaliśmy wybrani w wolnych, demokratycznych wyborach - ripostują członkowie nowego zarządu.

Konflikt w ROD im. Karola Marcinkowskiego (najstarszym ogrodzie w Poznaniu, który znajduje się na Smochowicach) trwa już od prawie dwóch tygodni. Od dwóch miesięcy władzę w ogrodzie prowadził zarząd komisaryczny. 5 grudnia przeprowadzono wybory nowego zarządu ROD. W wyniku głosowania zasiadły tam nie osoby zaproponowane przez PZD, ale członkowie stowarzyszenia Forsycja, działającego na terenie ogrodu.

Kilka dni później (10 grudnia) w ogrodzie zjawili się kontrolerzy PZD. Chcieli oni ocenić wielkość altan przedstawicieli nowego zarządu. Ci jednak odmówili wpuszczenia "gości" na teren ogrodu.

- Zarząd komisaryczny poinformował nas, że część osób, które mają zasiąść w nowym zarządzie, mimo złożonej ustnie deklaracji, łamią prawo. Ich altany mają większy wymiar niż pozwalają przepisy (według projektu nowej ustawy o ROD jest to 35 mkw. przyp. red). Poza tym, są osoby, które mieszkają na działce na stałe - tłumaczy Zdzisław Śliwa. I dodaje, że zgodnie z obowiązującym prawem, działkowiec, który łamie prawo nie może zasiadać w zarządzie ogrodu.

Z zarzutami zupełnie nie zgadzają się nowe władze ROD im. K. Marcinkowskiego. Zdaniem tych działkowców, przedstawiciele Okręgowego Zarządu chcą usunąć ich z terenu ogrodu, ponieważ... są dla nich niewygodni.

- Dlaczego kontrole mają miejsce dopiero teraz? - pyta Rafał Zawadzki, nowy prezes ROD im. K. Marcinkowskiego. - Ani członkowie poprzedniego zarządu, ani zarządu komisarycznego nie przechodzili podobnej inspekcji. Co więcej, wielu z nich ma niewymiarowe altany.

Członkowie nowego zarządu zaznaczają, że owszem - nie wszyscy z nich mają altany zgodne z wymiarami, podobnie jak wielu innych działkowców. Do tej pory PZD, przymykał jednak na to oko. Poza tym, w przypadku części oskarżanych działkowców, dokonano rażącego przekłamania.

- W liście do Krajowej Rady PZD napisano, że moja altana ma 52 mkw. W rzeczywistości ma ona 32 mkw. - wyjaśnia Mirosław Orzeł, członek nowego zarządu.

- Zapewne władze okręgu PZD mają coś do ukrycia. Po analizie znajdujących się w biurze dokumentów stwierdzamy, że jest tam wiele niedociągnięć - stwierdza Tomasz Rogoziński, sekretarz ogrodu.

Przedstawiciele nowego zarządu są już po wstępnych rozmowach z prawnikiem. Jak mówią, jeśli będą ku temu podstawy, poinformują o wszelkich niedociągnięciach prokuraturę.

- Ludzie nam zaufali. Nie będziemy tuszować dawnych kłamstw i błędów - mówi T. Rogoziński. - Przedstawiciele Okręgowego Zarządu PZD traktują ogród jak swój prywatny folwark. Niebawem władze w ogrodach będą mogły przejmować stowarzyszenia. Ciekawe, czy PZD, który zmieni nazwę na Ogólnopolskie Stowarzyszenie Ogrodowe im to umożliwi.

Tymczasem, Okręgowy Zarząd PZD podjął decyzję o zawieszeniu przedstawicieli nowej władzy - do momentu wyjaśnienia sprawy. Wielkość altan ma ocenić Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski