"Wojna parkingowa" w centrum Poznania: kto ma prawo zarabiać na parkingu? "Ona czuje się bezkarna, a ja się boję. Siłą mnie wyrzucili"

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Parking przy ul. Piekary w Poznaniu to jedno z najbardziej obleganych miejsc przez kierowców. Od kilku dni trwa walka o to, kto ma prawo zarabiać na nim pieniądze.
Parking przy ul. Piekary w Poznaniu to jedno z najbardziej obleganych miejsc przez kierowców. Od kilku dni trwa walka o to, kto ma prawo zarabiać na nim pieniądze. Waldemar Wylegalski
To jeden z najbardziej obleganych parkingów w centrum Poznania, na którym codziennie parkują setki samochodów. Tymczasem od kilku dni trwa wielka walka o to, kto ma prawo dzierżawić i zarabiać na parkingu przy wieżowcu NFZ na ul. Piekary. Sprawa trafiła już do prokuratury.

Właścicielem terenów przy wieżowcach na ul. Piekary, gdzie znajduje się parking, jest spółka Ataner. Od 2014 roku miała ona podpisaną umowę z Lidią S. na dzierżawę parkingu.

Przez długi czas współpraca układała się bez problemu, lecz w ostatnich miesiącach Lidia S. zaczęła mieć coraz większe długi względem Atanera. Łącznie sięgały one kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Czytaj też: Afera kosmetyczna. Kobiety chciały powiększyć usta u kosmetyczki z Poznania. Potem musiał je ratować lekarz. "Druty w twarzy i twarde usta"

Pod koniec sierpnia 2019 roku pełnomocnik Atanera wypowiedział Lidii S. umowę dzierżawy.

– Kiedy dowiedziałam się, że umowa Lidii została wypowiedziana, poszłam do Atanera mówiąc, że chciałabym przejąć ten teren i podpisać umowę dzierżawy. Doszliśmy do porozumienia i pod koniec grudnia podpisaliśmy umowę dzierżawy oraz protokół zdawczo-odbiorczy – opowiada Ewa K., była pracownica Lidii S.

Sprawdź też:

Umowa pani Ewy zaczęła obowiązywać 1 stycznia 2020 roku. Od tego dnia, jak mówią przedstawiciele Atanera, parkingiem miała też przestać zarządzać pani Lidia.

– Umowa z panią Lidią została skutecznie wypowiedziana. Pełnoprawnym dzierżawcą tego terenu jest pani Ewa – nie ma wątpliwości mecenas Arlena Matuszewska-Pukańska, pełnomocnik Atanera.

Zobacz też: Poznań: "Ramzes" obciąża "Westerna". "Chodziło o to, by "Western" miał alibi, bo boi się iść do więzienia. Nasze spotkanie było zaplanowane"

Natomiast pani Ewa opowiada: – 1 stycznia rano pojawiłam się na parkingu i zaczęłam swoją pracę. Zadzwoniłam do Lidii, by przyjechała i zabrała swoje rzeczy, bo nastąpiła zmiana dzierżawcy. Przyjechała około godziny 11 z kilkoma osobami i siłą mnie wyrzucili.

Na miejsce została też wezwana przez panią Lidię policja. – Jak przyjechali, Lidia pokazała im swoją umowę, która przecież została wypowiedziana kilka miesięcy wcześniej i była nieważna. A ja nie miałam przy sobie ani swojej umowy, ani wypowiedzenia umowy Lidii. Policja jej uwierzyła, że jest dzierżawcą i odjechała – mówi Ewa K.

Sprawdź też: "Kobieta mafii" skazana na osiem lat więzienia. Wyłudziła od sąsiadki 170 tys. zł i groziła, że wywiezie jej córkę do domu publicznego

I dodaje: – Lidia czuje się bezkarna, a ja obawiam się o swoje zdrowie. Mam ważną umowę z Atanerem, dostaję od nich fakturę za czynsz, ponoszę koszty, ale nie mogę tam prowadzić własnej działalności i zarabiać, bo ona zajmuje ten teren.

Z kolei mecenas Przemysław Plewiński, pełnomocnik pani Ewy, informuje, że złożył już w prokuraturze dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przez Lidię S. przestępstwa kierowania gróźb i naruszenia nietykalności pani Ewy oraz kradzieży.

Sprawdź też:

Inaczej całą sytuację przedstawia Lidia S. Przyznaje, że aktualnie prowadzi działalność na parkingu, lecz, jak tłumaczy, w jej ocenie umowa z Atanerem wciąż obowiązuje.

– To prawda, że miałam zadłużenie i w sierpniu 2019 roku dostałam wypowiedzenie. Byłam zszokowana, bo nie została zachowana procedura prawna stosowana w takich sytuacjach. Dlatego mój pełnomocnik wysłał pismo do Atanera, że wypowiedzenie jest nieskuteczne. Dla mnie tamto wypowiedzenie było nieważne. Gdyby zachowano wszelkie procedury, jestem przekonana, że doszlibyśmy z Atanerem do porozumienia i spłaciłabym zadłużenie – przekonuje Lidia S.

Zobacz też: Lekarz zszokowany zabiegiem kosmetyczki z Poznania. Jej klientka chciała powiększyć usta i wyszczuplić twarz, a skończyło się fatalnie

Jednocześnie krytykuje swoją byłą pracownicę twierdząc, że została przez nią oszukana. – Ona ten parking przejęła nieuczciwie i podpisała umowę po cichu, gdy ja nie byłam niczego świadoma – mówi Lidia S. odnosząc się także do wydarzeń z 1 stycznia.

Sprawdź też:

– Kiedy do mnie zadzwoniła i powiedziała, że mam zabrać swoje rzeczy i się wynosić, byłam w szoku. Pojechałam tam z moim partnerem i synem, by to wyjaśnić. Powiedziała mi, że ona ma umowę z Atanerem, więc pytałam, jak to możliwe, skoro to ja mam umowę. Ostatecznie kazałam jej wyjść z budki, a ona nie chciała. Poprosiłam więc syna i partnera, by ją wyprowadzili. Czuję się, jakby mi wbiła nóż w plecy, mimo że w przeszłości pomogłam jej w życiu – opowiada Lidia S.

I dodaje: – Nie jestem przestępcą, który chce zajmować czyjąś własność. Gdybym była przekonana, że sprawa jest jasna, to bym się usunęła.

Trwa głosowanie...

Czy w Poznaniu brakuje miejsc parkingowych w centrum miasta?

Ponadto Lidia S. informuje, że zwolniła Ewę K. dyscyplinarnie i złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży i oszustwa przez panią Ewę.

Zobacz też:

Mistrzowie parkowania nie przestają zadziwiać! Można ich spotkać w każdym większym mieście. Świętych krów, które za nic mają przepisy, nie brakuje też w Poznaniu. Ich udokumentowane wyczyny można znaleźć m.in. na specjalnych facebookowych stronach. Zobaczcie, jak się parkuje w stolicy Wielkopolski!

Poznańskie święte krowy zaparkują wszędzie. Naprawdę potrafi...

Sprawdź też:

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 42

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maly

LIDIA S donosi na pracowników że kradli prąd żenada wielka milionera nie miała na rachunki

A
Apoloniusz
14 stycznia, 19:59, Apoloniusz:

Nie jedna osoba bo tych pań w ogóle nie znam, a tak to jest jak "patusy "biorą się za interesy. Natomiast dziwię się dyrekcji Ateneum.

14 stycznia, 23:52, Elwis:

Dziwisz się bo trzeba płacić za wszystko a nie żyć na suchy ryj ja wy to robicie

Ty"Presley "obrońca patusow pewno sam żyjesz na krzywy ryj albo korzystasz z pomocy społecznej, a za wszystko "trza "płacić, prawda.

S
Siuram

w lewackim Poznaniu nic mnie nie zdziwi.

G
Gość
14 stycznia, 16:42, Gość:

A co robi Policja ? Jak ta Pani moze twierdziec , ze jest najemca jezeli adwokat Atanera podal ,ze z tą Panią rozwiązują umowe? Gdzie jest sprawiedliwość? Widac , że Pani Lidia S czuje sie bezkarna

14 stycznia, 17:19, Gość:

Byłem dzisiaj na tym parkingu i pierwszy raz dostałem paragon. Wcześnie pracowała tam Pani Ewa domniemam ,że to właśnie ta niezbyt uczciwa pracownica i nigdy nie dostałem paragonu mimo iż bywałem kilka razy w tygodniuTa Pani najwyrażniej oszukiwała i Pracodawcę i pewnie oszukała firmę Ataner.

14 stycznia, 18:00, Gość:

Parę dni temu płaciłem abonament a jak była najemczyni straci PARKING to do kogo iść po pieniądze

14 stycznia, 22:54, Szczery:

W wywiadzie najlepsze jest nie jest przestepcom a prad na wildzie i piekarach to sam się wyłączył Pani lidko szczerości trochę nie tylko to ma Pani na sumieniu.moze prąd był zadszy jak na teneryfie.

14 stycznia, 22:56, Gość:

Dostałeś paragon na samolot na teneryfe

15 stycznia, 09:00, mi_to_lotto:

Pracownica,pani Ewa miała pewnie przykazane przez pracodawcę panią Lidię, żeby nie dawać paragonów. Myślisz, że pracownik sam decyduje i nadstawia głowę skarbówce?

Myślę, że NIEUCZCIWY pracownik nie wydająć paragonu wkłada pieniądze do swojej kieszeni a nie do kasy. To jest kradzież.

m
mi_to_lotto
14 stycznia, 16:42, Gość:

A co robi Policja ? Jak ta Pani moze twierdziec , ze jest najemca jezeli adwokat Atanera podal ,ze z tą Panią rozwiązują umowe? Gdzie jest sprawiedliwość? Widac , że Pani Lidia S czuje sie bezkarna

14 stycznia, 17:19, Gość:

Byłem dzisiaj na tym parkingu i pierwszy raz dostałem paragon. Wcześnie pracowała tam Pani Ewa domniemam ,że to właśnie ta niezbyt uczciwa pracownica i nigdy nie dostałem paragonu mimo iż bywałem kilka razy w tygodniuTa Pani najwyrażniej oszukiwała i Pracodawcę i pewnie oszukała firmę Ataner.

14 stycznia, 18:00, Gość:

Parę dni temu płaciłem abonament a jak była najemczyni straci PARKING to do kogo iść po pieniądze

14 stycznia, 22:54, Szczery:

W wywiadzie najlepsze jest nie jest przestepcom a prad na wildzie i piekarach to sam się wyłączył Pani lidko szczerości trochę nie tylko to ma Pani na sumieniu.moze prąd był zadszy jak na teneryfie.

14 stycznia, 22:56, Gość:

Dostałeś paragon na samolot na teneryfe

Pracownica,pani Ewa miała pewnie przykazane przez pracodawcę panią Lidię, żeby nie dawać paragonów. Myślisz, że pracownik sam decyduje i nadstawia głowę skarbówce?

D
DD

Ewa poczuła piniondz...zero lojalności w tych czasach.

E
Elwis
14 stycznia, 19:59, Apoloniusz:

Nie jedna osoba bo tych pań w ogóle nie znam, a tak to jest jak "patusy "biorą się za interesy. Natomiast dziwię się dyrekcji Ateneum.

Dziwisz się bo trzeba płacić za wszystko a nie żyć na suchy ryj ja wy to robicie

E
Elwis
14 stycznia, 19:37, Gość:

Żenujący hejt!

Sąd zadecyduje kto ma rację i osądzi winnych. Niech ta p.Ewa lepiej wraca do swojej poprzedniej pracy (podobno była salową i ubierała trupy). Bo z żywymi jej nie wychodzi. Nikt tu za nią nie nie tęskni ani jej nie współczuje.

Pani Ewo, pazerność i oszustwo nie popłaca.

Nigdy Pani nie lubiliśmy.

Byli współpracownicy.

P.S. my tutaj jesteśmy, a pani już nie...

14 stycznia, 20:13, Gość:

Baranie żadna praca nie chanbi ale Pani Ewa robiła to rzetelnie ani buja się na ludzkiej krzywdzie

14 stycznia, 22:33, Gość:

Tam też ją zwolnili...być może okradała biednych umierających w szpitalu... wielu twierdzi ,że na taką wygląda

14 stycznia, 23:42, Elwis:

Weź się ogarnij [wulgaryzm] bo Cię znajdę na piekarach

Nawet ta pałką ci nie pomoze

E
Elwis
14 stycznia, 19:37, Gość:

Żenujący hejt!

Sąd zadecyduje kto ma rację i osądzi winnych. Niech ta p.Ewa lepiej wraca do swojej poprzedniej pracy (podobno była salową i ubierała trupy). Bo z żywymi jej nie wychodzi. Nikt tu za nią nie nie tęskni ani jej nie współczuje.

Pani Ewo, pazerność i oszustwo nie popłaca.

Nigdy Pani nie lubiliśmy.

Byli współpracownicy.

P.S. my tutaj jesteśmy, a pani już nie...

14 stycznia, 20:13, Gość:

Baranie żadna praca nie chanbi ale Pani Ewa robiła to rzetelnie ani buja się na ludzkiej krzywdzie

14 stycznia, 22:33, Gość:

Tam też ją zwolnili...być może okradała biednych umierających w szpitalu... wielu twierdzi ,że na taką wygląda

Weź się ogarnij [wulgaryzm] bo Cię znajdę na piekarach

G
Gość
14 stycznia, 16:42, Gość:

A co robi Policja ? Jak ta Pani moze twierdziec , ze jest najemca jezeli adwokat Atanera podal ,ze z tą Panią rozwiązują umowe? Gdzie jest sprawiedliwość? Widac , że Pani Lidia S czuje sie bezkarna

14 stycznia, 17:19, Gość:

Byłem dzisiaj na tym parkingu i pierwszy raz dostałem paragon. Wcześnie pracowała tam Pani Ewa domniemam ,że to właśnie ta niezbyt uczciwa pracownica i nigdy nie dostałem paragonu mimo iż bywałem kilka razy w tygodniuTa Pani najwyrażniej oszukiwała i Pracodawcę i pewnie oszukała firmę Ataner.

14 stycznia, 18:00, Gość:

Parę dni temu płaciłem abonament a jak była najemczyni straci PARKING to do kogo iść po pieniądze

14 stycznia, 22:54, Szczery:

W wywiadzie najlepsze jest nie jest przestepcom a prad na wildzie i piekarach to sam się wyłączył Pani lidko szczerości trochę nie tylko to ma Pani na sumieniu.moze prąd był zadszy jak na teneryfie.

Dostałeś paragon na samolot na teneryfe

S
Szczery
14 stycznia, 16:42, Gość:

A co robi Policja ? Jak ta Pani moze twierdziec , ze jest najemca jezeli adwokat Atanera podal ,ze z tą Panią rozwiązują umowe? Gdzie jest sprawiedliwość? Widac , że Pani Lidia S czuje sie bezkarna

14 stycznia, 17:19, Gość:

Byłem dzisiaj na tym parkingu i pierwszy raz dostałem paragon. Wcześnie pracowała tam Pani Ewa domniemam ,że to właśnie ta niezbyt uczciwa pracownica i nigdy nie dostałem paragonu mimo iż bywałem kilka razy w tygodniuTa Pani najwyrażniej oszukiwała i Pracodawcę i pewnie oszukała firmę Ataner.

14 stycznia, 18:00, Gość:

Parę dni temu płaciłem abonament a jak była najemczyni straci PARKING to do kogo iść po pieniądze

W wywiadzie najlepsze jest nie jest przestepcom a prad na wildzie i piekarach to sam się wyłączył Pani lidko szczerości trochę nie tylko to ma Pani na sumieniu.moze prąd był zadszy jak na teneryfie.

G
Gość
14 stycznia, 19:37, Gość:

Żenujący hejt!

Sąd zadecyduje kto ma rację i osądzi winnych. Niech ta p.Ewa lepiej wraca do swojej poprzedniej pracy (podobno była salową i ubierała trupy). Bo z żywymi jej nie wychodzi. Nikt tu za nią nie nie tęskni ani jej nie współczuje.

Pani Ewo, pazerność i oszustwo nie popłaca.

Nigdy Pani nie lubiliśmy.

Byli współpracownicy.

P.S. my tutaj jesteśmy, a pani już nie...

14 stycznia, 20:13, Gość:

Baranie żadna praca nie chanbi ale Pani Ewa robiła to rzetelnie ani buja się na ludzkiej krzywdzie

Tam też ją zwolnili...być może okradała biednych umierających w szpitalu... wielu twierdzi ,że na taką wygląda

G
Gość
14 stycznia, 19:37, Gość:

Żenujący hejt!

Sąd zadecyduje kto ma rację i osądzi winnych. Niech ta p.Ewa lepiej wraca do swojej poprzedniej pracy (podobno była salową i ubierała trupy). Bo z żywymi jej nie wychodzi. Nikt tu za nią nie nie tęskni ani jej nie współczuje.

Pani Ewo, pazerność i oszustwo nie popłaca.

Nigdy Pani nie lubiliśmy.

Byli współpracownicy.

P.S. my tutaj jesteśmy, a pani już nie...

14 stycznia, 20:13, Gość:

Baranie żadna praca nie chanbi ale Pani Ewa robiła to rzetelnie ani buja się na ludzkiej krzywdzie

Zobaczymy kto Cię będzie ubieral. Weź się ogarnij bo piszesz bzdury

G
Gość
14 stycznia, 19:37, Gość:

Żenujący hejt!

Sąd zadecyduje kto ma rację i osądzi winnych. Niech ta p.Ewa lepiej wraca do swojej poprzedniej pracy (podobno była salową i ubierała trupy). Bo z żywymi jej nie wychodzi. Nikt tu za nią nie nie tęskni ani jej nie współczuje.

Pani Ewo, pazerność i oszustwo nie popłaca.

Nigdy Pani nie lubiliśmy.

Byli współpracownicy.

P.S. my tutaj jesteśmy, a pani już nie...

Baranie żadna praca nie chanbi ale Pani Ewa robiła to rzetelnie ani buja się na ludzkiej krzywdzie

G
Gość

Komornika trzeba wysłać do miejsca zamieszkania tej lidi tylko gdzie bo komornicy szukajom moze juz na teneryfe wybyla

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie