Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojska Polskiego: Ulica mogłaby być szersza, ale ma zgody na wycinkę drzew. A projekt i pieniądze są

Tomasz Nyczka
Przy ul. Wojska Polskiego miała być wybudowana druga nitka jezdni, w okolicy skrzyżowania z Wołyńską. ZDM, póki co, nie dostał jednak zgody na rozpoczęcie inwestycji
Przy ul. Wojska Polskiego miała być wybudowana druga nitka jezdni, w okolicy skrzyżowania z Wołyńską. ZDM, póki co, nie dostał jednak zgody na rozpoczęcie inwestycji Andrzej Szozda
Czy drzewa mogą być ważniejsze od ulicy, która latami czeka na przebudowę? Okazuje się, że tak. Ulica Wojska Polskiego mogłaby się całkowicie zmienić. Jednak ZDM narzeka, że urzędnicy wydziału ochrony środowiska mówią "stop" wycince rosnących tam drzew. Jeśli takiej zgody nie będzie, projekt może pójść do kosza. Mimo że są na niego pieniądze. Wydział ripostuje: - To ZDM musi uzyskać na to zgodę, ale nie naszą.

Zastępca prezydenta Poznania Mirosław Kruszyński, podczas ostatniej sesji Rady Miasta, tłumaczył:

- Projekt przebudowy ulicy Wojska Polskiego jest gotowy, ale Zarząd Dróg Miejskich nie dostał zgody na rozpoczęcie inwestycji. Problemem są drzewa, które tam rosną. Wydział ochrony środowiska nie zgadza się na ich wycinkę.

Rzeczywiście, w ubiegłym roku, między kwietniem a sierpniem, ZDM postawił sygnalizację świetlną wzdłuż ulic Wojska Polskiego i Nad Wierzbakiem i zmienił układ drogowy w tym miejscu.

- Prace drogowe rozpoczęły się od budowy sygnalizacji świetlnej u zbiegu Małopolskiej, Litewskiej, Nad Wierzbakiem i alei Wielkopolskiej. Kolejne dotyczyły sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniach: Drzymały z Nad Wierzbakiem, Nad Wierzbakiem z Wojska Polskiego oraz Śląskiej z Wojska Polskiego - przypomina Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

I od razu dodaje:
- Jednak w planach mieliśmy też zbudowanie drugiej jezdni ulicy Wojska Polskiego, w okolicy skrzyżowania z Wołyńską o długości około 100 m. Realizacja wymagała wycięcia drzew, na co nie dostaliśmy zgody.

Okazuje się jednak, że sprawa nie jest tak oczywista. Inaczej przedstawia ją wicedyrektor wydziału ochrony środowiska Piotr Szczepanowski. Mówi, że z wydaniem zgody nie będzie problemu. Ale pod pewnymi warunkami.

- To ZDM musi dojść do porozumienia w sprawie wycinki drzewostanu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Będziemy mogli rozpocząć postępowanie, gdy przedstawi nam takie uzgodnienia - tłumaczy Piotr Szczepanowski. - Póki co jednak naszym zadaniem było jedynie stwierdzenie, że ten teren należy do programu "Natura 2000" (obszar objęty unijną ochroną prawną, z cennymi siedliskami przyrodniczymi - przyp. red.).

Jednak pomysł, by przy Wojska Polskiego zbudować jeszcze jedną nitkę jezdni, podoba się radnym. Bo, ich zdaniem, okolica jest ciągle zakorkowana. Szczególnie od alei Wielkopolskiej w górę.

- Warto uświadomić mieszkańcom okolicy, którzy są przeciwni inwestycji, że druga jezdnia nie pogorszy ich komfortu, ale go poprawi, bo ruch będzie bardziej płynny - przekonuje Jan Chudobiecki, radny klubu PRO.

I argumentuje:

- Najpierw nie można było zbudować tam drogi z powodu siedliska nietoperzy. Teraz dowiaduję się, że to obszar "Natura 2000". Jest jednak tak, że ta droga posłuży wszystkim mieszkańcom i nie ma co z jej budową zwlekać. Szczególnie, że wygospodarowano już na nią pieniądze.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski