Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolne Tory wcale nie takie wolne

Karolina Koziolek
Nie waham się użyć słowa "nigdy" w przypadku Wolnych Torów i ZNTK. Spółka nigdy nie sprzeda swojej nieruchomości, a spójna dzielnica Wolne Tory nigdy nie powstanie. Nieruchomość należąca do ZNTK jest przecież tak zadłużona i tyle kryje tajemnic, że chętni do jej nabycia mogą się nie pojawić. Tym samym sen o "wielkich Wolnych Torach" okaże się śliwką robaczywką.

Miasto akcentuje, że dla Wolnych Torów ma powstać spójna koncepcja urbanistyczna i komunikacyjna. Jasne, to zrozumiałe. Co oznacza, że drogi, trasa tramwajowa zostaną na papierze poprowadzone zarówno przez teren należący do PKP (który jako pusta przestrzeń jest łatwiejszy do sprzedaży), jak i przez teren ZNTK. Jak miałoby udać się te plany zrealizować, gdy teren ZNTK wciąż pozostanie w rękach zadłużonej spółki, jeśli nikt nie zdecyduje się go do tej pory kupić?

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Tu może być podobnie jak ze Starą Rzeźnią przy ul. Garbary. Nieruchomość od lat stoi przez nikogo niechciana. Podobnie jak Wolne Tory budzi "wielkie nadzieje", "ma potencjał". Szkoda tylko, że nikt nie ma ochoty go wykorzystać. Po przyjrzeniu się dokumentom dotyczącym zadłużenia ZNTK, w tym przypadku przewiduję podobny scenariusz.

Jednym słowem: miasto planuje na Wolnych Torach spójną nowoczesną enklawę, a wygląda na to, że teren ZNTK będzie przy rosnących budynkach na działkach PKP, jak budka z kurczakami doklejona do Kupca Poznańskiego. Tyle że budka w o wiele większej skali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski