Mieszkania udało się uratować, nikt nie odniósł obrażeń. Jednak z byłej synagogi, w której od ponad 60 lat mieściło się kino, pozostały tylko spękane mury. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego już podjął decyzję o rozbiórce pozostałości. Szczególnie frontowa ściana stwarza zagrożenie, stąd zamknięto dla ruchu część ul. Poznańskiej.
Przed godziną 6.00 rano ogień zauważyli pracownicy firmy zbierającej śmieci. Natychmiast powiadomili lokatorów przyległych budynków. - Gdy wyszedłem na zewnątrz budynek stał już w płomieniach - mówi jeden z ewakuowanych mieszkańców - Z okien wydostawały się kilkumetrowe płomienie.
Do godzin wieczornych trwało usuwanie nadpalonych belek z wnętrza byłego kina. Policja oraz straż pożarna na obecnym etapie dochodzenia nie sugerują żadnych przyczyn pożaru. Jedynie sąsiedzi mówią, że w nocy słyszeli wybuchy petard dochodzące jakby z wnętrza kina. Obiekt od kilku lat stoi opuszczony. Obecnemu właścicielowi Ireneuszowi Sobkowiakowi, właścicielowi zakładów mięsnych z Siedlca, nie udało się reaktywować wyświetlania filmów.
- Mieliśmy plany na zagospodarowanie budynku - mówi Mariusz Stachowiak przedstawiciel I. Sobkowiaka - Jednak z uwagi na opinie nadzoru budowlanego musimy go natychmiast rozebrać. Prace zleciliśmy już wyspecjalizowanej firmie. Co dalej, o tym zdecyduje już właściciel. Ze swej strony dołożyliśmy wszelkich starań, by odpowiednio zabezpieczyć budynek przed nieproszonymi gośćmi. Odłączyliśmy też prąd.
Kilka lat temu byłą synagogę odzyskała i od razu sprzedała gmina żydowska. Wolsztynianie mają żal do miejscowych władz, że nie odkupiły kina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?