ZOBACZ KOMENTOWANY TEKST: Konflikt City-Net - INEA: zaczęło się od kłódek
Obserwując od ubiegłego roku to, co dzieje się na poznańskim rynku telekomunikacyjnym, zastanawiam się, czy wypowiadający wojny internetowe mają świadomość, że pozyskiwanie klientów przez uniemożliwianie im korzystania z dotychczasowych usługodawców jest strategią, która może być mało opłacalna. Sam kiedyś osobiście zetknąłem się z takim wrogim przejęciem przez innego usługodawcę (dotyczyło to innych usług). Przy pierwszej okazji "podziękowałem" firmie, której klientem stałem się z przymusu. Nie byłem wyjątkiem.
Tylko nie mając wyobraźni można liczyć na to, że wszyscy zmuszeni do porzucenia dotychczasowego, sprawdzonego usługodawcy będą wierni jego niechcianemu następcy. Nawet u tej części klientów, którzy z konieczności pogodzą się ze stanem rzeczy i tak niełatwo jest zdobyć pełne zaufanie. Wrogie przejęcie popłaca - owszem, ale na krótką metę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?