Wronki świętowały 100-lecie piłki nożnej w mieście. Niedziela stała pod znakiem futbolu

Od 100 lat życie Wronek wokół futbolu się toczy. To 100 lat wielkiej historii, tradycji i dumy kryjącej się w sercach ludzi, dla których piłka nożna - z pozoru tylko jedna z wielu dyscyplin sportowych - stała się życiową pasją, pracą, wyrazem lokalnego patriotyzmu, sposobem na życie. To mnóstwo wspomnień, emocji, wyrzeczeń, tysiące spektakularnych zagrań i goli, niezliczone chwile radości. To miłość.

Ilu kibiców, ilu piłkarzy, trenerów i osób zaangażowanych w życie klubów oraz drużyn, tyle też definicji tego, czym wroniecka piłka w istocie jest. Bezsprzecznie jednak, to jeden z najważniejszych elementów historii Wronek, trwale wpisany w dzieje powiatu szamotulskiego, Wielkopolski, jak i całego kraju. Wszak to właśnie tutaj - w mieście Wrony - działał niegdyś barwny klub polskiej ekstraklasy.

Gdyby członkowie Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, którzy w porozumieniu z harcerzami zorganizowali w 1921 roku pierwszą drużynę piłkarską we Wronkach - Klub Sportowy Wrona, mogli w niedzielne popołudnie, 26 września zagościć na dziedzińcu Muzeum Ziemi Wronieckiej, z pewnością nie kryliby wzruszenia i dumy. Dumy powodowanej działaniem 3 młodych, wyjątkowych osób: Darii Wajdeman - Waszyńskiej (Kierownik Muzeum Ziemi Wronieckiej), Tobiasza Chożalszkiego (pracownik Urzędu Miasta i Gminy Wronki) i Karola Grajewskiego (Redaktor Naczelny portalu internetowego mojewronki.pl).

Choć w organizację obchodów 100 - lecia wronieckiej piłki nożnej zaangażowany był sztab ludzi, to właśnie oni stali się pomysłodawcami i motorami napędowymi wielkiego przedsięwzięcia, które o sportowych wartościach regionu nie tylko wronczanom i wronczankom przypomniało. Tego dnia bowiem do miasta powrócili dawni szkoleniowcy, zawodnicy, kibice. Powrócił futbol sprzed lat. Ta sama pasja, miłość i duma.

Osią obchodów jubileuszowych stały się 3 wydarzenia: wystawa pamiątek związanych z wroniecką piłką, publikacja poświęcona jej historii oraz film będący kompilacją rozmów z osobami wpisanymi w historię tutejszego futbolu. O szczegółach projektu ich twórcy opowiadali w trakcie niedzielnej uroczystości.

- Pomysł zorganizowania wystawy piłkarskiej chodził po mojej głowie już wiele, wiele lat temu, ale dopiero teraz nadarzyła się doskonała okazja do tego, by go zrealizować - piękny jubileusz 100 - lecia istnienia piłki we Wronkach - mówiła Daria Wajdeman - Waszyńska.

Pomysł ów ponad rok temu przedstawiła wspomnianym wcześniej kolegom - Tobiaszowi Chożalskiemu, który już 5 lat temu wydał książkę opowiadającą o wronieckim futbolu oraz Karolowi Grajewskiemu - bacznemu obserwatorowi i komentatorowi zmagań lokalnych drużyn.

- Na pierwsze spotkanie każdy z nas przyszedł z głową pełną najróżniejszych pomysłów. Chcieliśmy zrobić bardzo dużo, ale nasze możliwości były bardzo ograniczone. Pewnych rzeczy nie udało nam się zrealizować, co nie znaczy, że nie będziemy próbowali zrobić ich w późniejszym terminie - opowiadała Kierowniczka Muzeum Ziemi Wronieckiej.

Publikacja Chożalskiego, która przybrała formę monografii, została uzupełniona i wydana w nowej oprawie (5 lat temu ukazała się z okazji jubileuszu 95 - lecia istnienia piłki nożnej we Wronkach). W niedzielę każda zainteresowana osoba mogła otrzymać ją bezpłatnie wraz z autografem autora. To niezwykle ciekawe wydawnictwo szczegółowo opisujące działalność klubów, drużyn, ich osiągnięcia, wydarzenia ze wszech miar historyczne dla lokalnego sportu, a także sylwetki postaci wpisanych w jego dzieje. Wartością dodaną publikacji niewątpliwie są archiwalne zdjęcia.

Film przygotowany przez Karola Grajewskiego jest zaś sentymentalną podróżą do przeszłości wraz z osobami, które na przestrzeni lat budowały wroniecką piłkę. Prezentuje rozmowy z 27 piłkarzami, trenerami i działaczami, do których Grajewski wraz z Chożalskim docierali przemierzając całą Polskę. To mnóstwo historii i anegdot opowiadanych przez legendy futbolu, dopełnionych archiwalnymi zdjęciami, relacjami telewizyjnymi z meczów oraz krótkim komentarzem. W istocie jest to rzecz unikatowa.

Kropkę nad i stawia z kolei wystawa opracowana przez Darię Wajdeman - Waszyńską, na którą złożyły się setki bardzo ciekawych obiektów - od kronik klubowych począwszy, przez puchary, zdjęcia i koszulki, na piłkach meczowych, szalikach i kartach zawodników kończąc. Uzupełniają ją plansze zawierające kalendarium oraz najważniejsze informacje na temat działalności i sukcesów drużyn. Ekspozycja została również pomysłowo zaaranżowana - jej wyjątkowy charakter podkreślają bramki piłkarskie, a swojego rodzaju oś czasu wraz z eksponatami w gablotach pozwala na spotkanie twarzą w twarz ze 100-letnią historią. Ważne miejsce zajmują tu też kibice.

Od niedzieli, przez pół roku wystawę oglądać można w piwnicy Muzeum Ziemi Wronieckiej. W trakcie uroczystości Wajdeman - Waszyńska wielokrotnie zaznaczała, że tak naprawdę stworzyli ją mieszkańcy oraz mieszkanki, sympatycy piłki nożnej, którzy odpowiedzieli na apel muzeum i postanowili wypożyczyć osobiste pamiątki związane z lokalnym futbolem. W dużej mierze to właśnie one tworzą ekspozycję. Większość - jak nietrudno się domyślić - dotyczy klubu Amica Wronki. Nie brakuje jednak i perełek z okresu międzywojnia.

Obchody jubileuszowe stały się świetną okazją do wyróżnienia osób, bez których historia wronieckiej piłki z pewnością nie byłaby tak piękna, barwna, bogata. I długa! Wiceburmistrz Wronek, Robert Dorna wraz z Tobiaszem Chożalskim złożyli na ich ręce symboliczne statuetki, publikacje i moc serdecznych podziękowań. Trafiły one do kilku pokoleń twórców futbolu we Wronkach - zarówno na poziomie profesjonalnym, jak i amatorskim.

Gromkimi brawami dziękowano: Józefowi Blaszce, Stefanowi Górniakowi, Stanisławowi Grynhofowi, Wojciechowi Kaszyńskiemu, Markowi Pogorzelczykowi, Franciszkowi Łożyńskiemu, Pawłowi Janasowi, Stefanowi Majewskiemu, Marianowi Kurowskiemu, Grzegorzowi Figasowi, Remigiuszowi Sobocińskiemu, Karolowi Gregorkowi, Tadeuszowi Sarnie, Markowi Bajorowi, Leszkowi Andrzejewskiemu, Michałowi Dolacie, Arturowi Hibnerowi, Bartoszowi Hoffmannowi i Michałowi Jurkowi. Choć nie wszystkim na uroczystość udało się dotrzeć, brawa oraz głośne okrzyki kibiców - choćby tylko symboliczne - nie cichły bardzo długo.

Zobacz też: Wronki. Niedziela pod znakiem futbolu. Miasto świętowało 100 - lecie wronieckiej piłki nożnej

Po zakończeniu części oficjalnej przyszedł czas na urodzinowy tort, toast i... wielkie świętowanie! Zgromadzeni pospiesznie udali się do Sali Wystaw Czasowych, by w końcu zobaczyć piłkarską ekspozycję. Obowiązkowo zajrzeli tam również dawni trenerzy oraz piłkarze, którzy przyglądając się obiektom nie kryli wzruszenia dostrzegając swoje nazwiska i siebie samych na starych zdjęciach.

Wieczorem natomiast w kinoteatrze "Gwiazda" odbyła się premiera filmu autorstwa Karola Grajewskiego. Sportowe serce miasta zabiło bardzo głośno, bardzo mocno, a widzowie - wychodząc z sali projekcyjnej - byli utwierdzeniu w przekonaniu, że choć lata mijają, pasja i miłość do wronieckiego futbolu pozostają niezmienne.

Projekty wpisujące się w obchody jubileuszowe wsparło wiele instytucji i osób prywatnych, których nie sposób wymienić. Wspomnieć należy jednak o zaangażowaniu Wronieckiego Ośrodka Kultury, Urzędu Miasta i Gminy Wronki oraz pracowników i pracowniczek Muzeum Ziemi Wronieckiej.

My wielkie brawa bijemy zaś Darii Wajdeman - Waszyńskiej, Tobiaszowi Chożalskiemu i Karoli Grajewskiemu - postaciom nietuzinkowym, który w sposób szalenie ciekawy i niecodzienny zarazem postanowiły opowiedzieć o tym, czy wroniecka piłka od 100 lat jest.