Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Września: Mają dość smrodu we wsi i nie wierzą w zapewnienia

Karolina Barełkowska
W sobotę od godz. 15, przez około pół godziny, droga krajowa nr 15 w miejscowości Sokołowo pod Wrześnią była nieprzejezdna. Powodem był protest mieszkańców wsi, którzy mimo 15-stopniowego mrozu wyszli na ulicę, aby wyrazić swoją dezaprobatę wobec działalności firmy Goliat, która zajmuje się wytapianiem tłuszczy z poubojowych odpadów zwierzęcych, co - jak zapewniają - jest przyczyną ogromnego smrodu we wsi.

Mieszkańcy zdecydowali się na taki krok, mimo że kilka dni wcześniej w jednym ze sklepów w Sokołowie wywieszono informację, że firma zawiesza tę uciążliwą dla ludzi działalność.

- My nie wierzymy, że Goliat zaprzestanie wytapiania tłuszczy. Już wcześniej słyszeliśmy takie zapewnienia z ust przedstawicieli firmy. Okazały się nieprawdziwe. Protestujemy, bo czujemy się już bezradni, choć wciąż mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto nam skutecznie podpowie, co możemy zrobić, aby pozbyć się tego smrodu ze wsi - mówi Mieczysław Kowalski, organizator sobotniego protestu. Jak dodaje, dotychczasowe interwencje u Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Koninie, jak i u wrzesińskich strażników miejskich, niewiele dały. Jak tłumaczy M. Kowalski, problemem jest tu brak uregulowań prawnych odnośnie odoru.

Wśród ok. 100 osób, które zdecydowały się wziąć udział w proteście, było małżeństwo - Marianny oraz Jana Świgodów, którzy mieszkają w bliskim sąsiedztwie firmy. - Od przeszło trzech lat walczymy o to, aby móc normalnie otworzyć okno i nie czuć smrodu. Kiedy Goliat zaczyna przetop, nie ma na to szans, a szyby są tak tłuste, że mamy problem z ich umyciem - tłumaczy pani Marianna. - Skąd mamy wiedzieć, że ta działalność nie jest szkodliwa dla naszego zdrowia? Przedstawiciele firmy nie chcą już z nami podjąć rozmów, a wcześniej obiecali nam, że unowocześnią swoją działalność do tego stopnia, że przestanie być dla nas uciążliwa. Niestety, nie dotrzymali słowa - dodaje pan Jan.

Po proteście na drodze mieszkańcy Sokołowa przeszli pod siedzibę firmy, gdyż chcieli rozmawiać z jej przedstawicielami. Na miejscu okazało się jednak, że obecny jest tylko stróż.

Protest miał bardzo spokojny charakter. Nad jego przebiegiem czuwali miejscowi policjanci, którzy kierowcom samochodów osobowych wskazywali objazdy.

Skontaktowaliśmy się z firmą Goliat. Jej przedstawiciel przysłał dziennikarzom oświadczenie, iż z dniem 18 stycznia firma "zawiesiła wytop i przetwarzanie tłuszczy zwierzęcych do odwołania".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski