Powodem tak nieoczekiwanego zwrotu akcji był wniosek Prokuratorii Generalnej o zawieszenie procesu do czasu zakończenia równoległego postępowania w sprawie zasiedzenia tych gruntów, którego była wnioskodawcą.
Tyle że w sprawie zasiedzenia poniosła na razie porażkę. W kwietniu sąd oddalił jej wniosek, uzasadniając to m.in. tym, że skoro w księgach wieczystych Skarb Państwa nadal figuruje jako właściciel, to nie może składać wniosków o zasiedzenie swojej własności. Prokuratorii została więc apelacja i nikłe szanse na jej uznanie. Razem ze starostwem wrzesińskim, w którego imieniu występuje, jednak się nie poddaje.
- Zarówno wniosek o zasiedzenie, jak i ten o zawieszenie postępowania, uważam za nieporozumienie - mówi Stanisław Ziemecki, pasierb i pełnomocnik hrabiego Mycielskiego. - Tym bardziej że Prokuratoria walczy o grunty, na których rękę w przypadku jej wygranej położą od razu prywatni wierzyciele Tonsilu.
Wcześniej hrabiemu Mycielskiemu udało się odzyskać 5 hektarów po Tonsilu.
Czytaj także: Września: Tonsil znów głośny
Czytaj także: Września: Producent głośników likwiduje firmę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?