18 listopada drogą elektroniczną zawiadomiono o podłożeniu we Wrześni bomb. Ładunki miały znajdować się w magistracie oraz jednemu z marketów Biedronka. Budynki ewakuowano a placówki zostały sprawdzone przez pirotechników. Alarmy okazały się fałszywe.
Funkcjonariusze z Wrześni oraz specjalizujący się w zwalczaniu cyberprzestępczości policjanci z Poznania szybko ustalili podejrzanego. Okazał się nim 34-latek z Wrześni. Mężczyznę zatrzymano już 19 listopada. Okazało się, że odpowiada także za dwa inne fałszywe alarmy bombowe. "Żartowniś" przebywa w areszcie. Grozi mu do 8 lat więżenia.
Przypominamy, że seria fałszywych alarmów bombowych miała także miejsce w Poznaniu, gdy między kwietniem a czerwcem 2016 roku ewakuowano między innymi Dworzec Główny, urząd miasta, starostwo powiatowe, urząd marszałkowski, sklepy sieci Lidl oraz jeden z banków.
Zobacz też: Alarm bombowy w Urzędzie Miasta. Ewakuowano 350 osób
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?